Prawie 2000 obywateli Tadżykistanu i Uzbekistanu utknęło w południowym Kazachstanie – nie mogą wrócić do domu z powodu ograniczeń nałożonych w celu walki z pandemią koronawirusa.
Większość osób zatrzymanych na punkcie kontrolnym Zhibek Zholy (Jedwabny Szlak) to mężczyźni, migranci zarobkowi, którzy stracili pracę w Kazachstanie po zamknięciu firm z powodu lockdownu. Niektórzy z nich powiedzieli RFE / RL, że czekają aż Uzbekistan otworzy przejścia graniczne od ponad tygodnia. Skarżyli się, że muszą zostawać na dworze, a pogoda jest bardzo gorąca w ciągu dnia i zimna w nocy.
Przedstawiciel ambasady Tadżykistanu w Kazachstanie, który stał w pobliżu czterech dużych namiotów, które zostały ustawione na miejscu dla obywateli Tadżykistanu, odmówił komentarza w tej sprawie.
Na miejscu był także urzędnik ambasady Uzbekistanu, Bahtiyor Kamałow. Powiedział, że władze nie otwierają granicy, ponieważ wiele osób, które wjechały do Uzbekistanu z Kazachstanu zostało poddanych kwarantannie. Kamałow dodał, że około 1500 uzbeckich obywateli koczujących na granicy zostanie „wkrótce” przeniesionych do kraju.
19 czerwca Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) powiedziała RFE / RL, że zorganizowała transport autobusowy w celu repatriacji 635 obywateli Tadżykistanu, którzy utknęli w punkcie kontrolnym Zhibek Zholy.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!