Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała bardzo lakoniczny komunikat po trwającym ponad godzinę spotkaniu premiera Donalda Tuska Tuska z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Wizyta do ostatnich godzin utrzymywana była w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.
Premier Donald Tusk udał się do Lwowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim – napisano.
Nieco więcej napisała kancelaria prezydenta Zełenskiego. W komunikacie zaznaczono, że rozmowa w cztery oczy trwała ponad godzinę;
Jestem zadowolony z tego, że mieliśmy tak ciepłe i produktywne rozmowy. Nasze stosunki są stabilne w tak niełatwym czasie – powiedział po spotkaniu ukraiński przywódca.
Prezydent Ukrainy podziękował Polsce za gotowość do pomocy oraz za tę już udzieloną.
Nieco później, na wspólnej konferencji prasowej Donald Tusk powiedział, że Polskę i Ukrainę łączy dziś wspólny interes geopolityczny i głębokie poczucie sprawiedliwości. Szef rządu podkreślił, że Polska rozumie, jak bardzo niesprawiedliwa jest napaść Rosji i jak bardzo sprawiedliwa jest wojna, jaką toczą Ukraińcy w obronie swojej ojczyzny.
Tusk zaapelował do wszystkich przywódców świata zachodniego: —Wszyscy musimy wesprzeć Ukrainę w tej chwili, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Przestańcie spekulować o możliwej przegranej Ukrainy.
Premier przypomniał, że polskie zaangażowanie na rzecz Ukrainy to także obrona Polski i całej Europy przed Rosją.
Misją każdego cywilizowanego narodu jest to, żeby wesprzeć Ukrainę w tym heroicznym boju. Naród polski będzie w tej kwestii bardzo konsekwentny – czytamy na portalu X premiera.
Prezydent Ukrainy przebywa we wtorek we Lwowie od rana. Odwiedził min. Pole Marsowe na Cmentarzu Łyczakowskim, wydzieloną kwaterę wojskową, na której spoczywają polegli w obronie kraju przed rosyjska agresją Ukraińcy.
Pole Marsowe to memoriał wojskowy znajdujący się na północ od Cmentarza Łyczakowskiego na granicy Parku Łyczakowskiego i Pohulanki, przy ulicy Miecznikowa we Lwowie. Wcześniej znajdował się tu cmentarz wojskowy, na którym pochowano żołnierzy armii austriackiej i sojuszników poległych w I wojnie światowej.
Do 1927 r. na polu znajdowało się prawie 5000 pojedynczych grobów. W latach 1946-1947 dokonano ekshumacji ciał i utworzono w tym miejscu cmentarz żołnierzy ZSRR i NKWD. W 1994 na Polu Marsowym pochowano prochy ekshumowanych 80 ofiar więzienia NKWD z ulicy Zamarstynowskiej, w 1999 kolejnych 140 osób. We wschodniej części ustawiono duży biały krzyż z napisem „Obrońcom Lwowa, strzelcom i dowódcom UHA, którzy zginęli w latach 1918–1919”. Stoi on 100 metrów na zachód od dawnego cmentarza żołnierzy ukraińskich poległych podczas obrony Lwowa w toku wojny polsko-ukraińskiej.
Na Polu Marsowym, bezpośrednio obok radzieckiego cmentarza, w 2022 roku powstał Kompleks Pamięci Bohaterów Ukrainy, gdzie odbywają się pochówki żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy poległych w obronie kraju podczas rosyjskiej inwazji w roku.
ba
2 komentarzy
ja ja naturlich
17 grudnia 2024 o 16:49Dziś Polskę i Ukrainę łączy wspólny interes niemieckich firm, które zainwestowały duże pieniądze w ukraińskie przedsiębiorstwa i ziemię.
Paweł
17 grudnia 2024 o 19:55Niech ukraińcy przywrócą potłuczone fotografie nagrobkowe na grobach pochowanych tam Polaków, a nie niech nie dewastują grobów na cmentarzu Łyczakowskim, a w Drohobyczu na kościele mają pamiątkową tablicę z okazji wypędzenie z miasta”polskowo-szlacheckiego wojska przez mieszkańców Drohobycza.Nie życzę ukraińcom zwycięstwa, bo oni nie zasługują na to by mieć swoje państwo.Wystarczy popatrzeć ilu ukraińców uciekło z tego państwa zamiast walczyć o swoje państwo.A teraz jeszcze ten konusa żeleński dogaduje się za naszymi plecami z Francją i Niemcami.