Taką decyzję podjęło kierownictwo resortów przemysłu obronnego obu państw. Turecko-ukraiński sojusz przeciwko Rosji nabiera rozpędu.
Szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandr Turczynow i szef Sekretariatu Przemysłu Obronnego Turcji Ismail Demir omówili szereg wspólnych projektów zbrojeniowych. Uzgodnili też, że Ukraina i Turcja będą wspólnie pozyskiwać nowoczesne technologie wojskowe, a także powołają wspólne przemysłowe grupy produkujące broń.
„Turcja stała się strategicznym partnerem naszego kraju” – oświadczył Turczynow. Przypomniał, że już w czasie jego styczniowej wizyty w Turcji zapadła decyzja o ścisłej współpracy przemysłów zbrojeniowych obu państw. „Kiedy zjednoczymy nasze działania staniemy się wspólnie silniejsi” – podkreślił z kolei przedstawiciel Turcji.
Już w grudniu ub. roku w Ankarze gościł szef ukraińskiego koncernu zbrojeniowego UkrOboronProm Denis Gurak. Poinformował wtedy, że w celu „zwiększenia bezpieczeństwa na Morzu Czarnym” Turcja i Ukraina uzgodniły m.in. podjęcie wspólnej produkcji okrętów wojennych, a turecka kompania Aselsan rozpocznie produkcję celowników i wyposażenia elektronicznego dla ukraińskich czołgów i pojazdów pancernych.
Turcja rozważa też rozpoczęcie bezpośrednich dostaw sprzętu wojskowego własnej produkcji dla Ukrainy na zasadzie dwustronnej, na co nie jest potrzebna zgoda kierownictwa NATO.
Z kolei ukraińscy producenci spożywczy zapowiedzieli, że po wprowadzeniu przez Rosję sankcji handlowych przeciwko Turcji zamierzają zająć miejsce Rosjan na tureckim rynku pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego. Ukraina była tradycyjnym konkurentem zbożowym Rosji na rynku tureckim.
Czytaj także: Powstał nowy sojusz militarny przeciwko Rosji!
Kresy24.pl
12 komentarzy
zen
15 lutego 2016 o 19:39Tak sobie myślę…. Rosja swoją agresywną postawą zraża do siebie wszystkich wokół. Na pewno generuje to coraz większe straty. Zamyka sobie kolejne rynki do współpracy. De facto zablokowała sobie cały transport samochodowy do Europy bo jedyne drogi prowadzą przez Polskę, Ukrainę i ewentualnie Turcję. Ciekawe kiedy się to sypnie? Na razie nerwowe ruchy i czystki w resortach siłowych…
ułan kresowy
15 lutego 2016 o 19:50Turczynow : „Turcja stała się strategicznym partnerem naszego kraju”. Może nareszcie zostawią nas w spokoju.
observer48
15 lutego 2016 o 21:06Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Polska prowadziiła zakulisowe rozmowy tak z Turcją, jak Ukrainą, bo oba państwa to kluczowe elementy przyszłego Międzymorza, szczególnie Turcja, która jest lojalnym przyjacielem Polski od roku 1699.
Kacapy czują przez swoją świńską skórę, że szyje im się buty, ale nie bardzo mają pojęcie, jak tę żabę zjeść. Polska, Turcja i Ukraina to uzbrojone po zęby (Ukraina nadrabia zaległości), bitne, gotowe w każdej chwili skoczyć kacapom do gardła i walczyć do upadłego państwa, których łączna liczba ludności znacznie przekracza populację faszystowskiej Federacji RoSSyjskiej.
Stanowią one również znaczący potencjał gospodarczy, a Turcji wystarczy otwarcie granic i wpuszczenie do strefy Schengen ponad trzy miliony muzułmańskich uchodźców przetrzymywanych tam w różnych obozach, aby pogrążyć Niemcy w kryzysie, którego nie przeżywały od połączenia amerykańskiej, brytyjskiej i francuskiej stref okupacyjnych. Światowe ceny nośników energii i innych surowców również pracują na pohybel kacapii.
Kocur
16 lutego 2016 o 03:53Jak najbardziej rozsądne decyzje. Osaczyć moskala.
Lew
17 lutego 2016 o 18:34Gdzie jest problem a moze bis zaproponowal Polskim
Politykom zeby z Turcji przyjeli 500Tysency Obywateli Muzumanskich
w tym par tysecy Terrorystow Musulmanskich Rosja ma dosyc swoich
Musulmanow i Trrorystow,a jeszcze jedno jesli Ukraincy sa twoimy
welkimy Przyjaciulmy niesapomnij ze Ukraincy wczase drugiej Wony
switowej wymordowali okolo 1miliona Polakow.
olo
16 lutego 2016 o 04:09a ukraina skąd ma kase?
K>
16 lutego 2016 o 08:40„Turcja stała się strategicznym partnerem naszego kraju”, dobre….a tak leźliśmy im w dupę, może w końcu nasi otworzą oczy i zrozumieją że jedynie twarde interesy oraz obrona własnych wartości jest najważniejsza, bo ukraińska (usun. – wulgarne) sprzeda się każdemu kto da więcej…
miki
16 lutego 2016 o 12:41Wprost przeciwnie. Ten sojusz to dla Polski dar Boży 🙂 Nic lepszego nie mogło się nam przytrafić !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ukraina jest za słaba na walkę z Rosją, Turcja również sama jest na to za słaba. Razem już nie! W dodatku Turcja ma parasol atomowy NATO. Rosja niechybnie skonfrontuje się militarnie z Turcją i Ukrainą i jak mniemam nie będziemy długo na to czekali. Wszystkie 3 kraje wespół będą się mocno wykrwawiać w tej wojnie. Jak myslisz jaki kraj zyska na tym najbardziej? Wiem wiem nieładnie tak, będa przecież ginąć ludzie.Tak istotnie to prawda ludzie będą ginąć i będą zniszczenia ale przeciwdziałać temu i tak nie damy rady. Trzeba jednak mieć świadomość że gdyby nie to zestrzelenie rosyjskiego samolotu i ten obecny sojusz Ukrainy z Turcją BARDZO PRAWDOPODOBNYM BYŁOBY, ŻE TO MY BYŚMY BYLI CELEM. A tak w pewnym sensie stoimy nieco z boku, dalej rozwijamy gospodarkę i siły zbrojne natomiast Rosja liczy straty i niebawem będzie je liczyć jeszcze szybciej. To dla silnej Rzeczpospolitej i powstającej na nowo koncepcji Międzymorza sytuacja wprost idealna. Jeśli dobrze pójdzie my będziemy sprzątać ten bajzel wywołany przez Rosję, zarządzać i administrować tymi terenami w najbliższej przyszłości. Trzeba szykować już kadry i powoli o tym mysleć. Niemcy jak widać się nie nadają, oni bardziej stwarzają kłopoty niźli je rozwiązują. USA to widzą, nie są ślepi.
cherrish
17 lutego 2016 o 10:09Przestań brać to co bierzesz.
Ralf
16 lutego 2016 o 11:19Współczuję, Idiotów nie brakuje, sami przyjaciele, Ukrabanderowcy, Osmańskie Mohamety tylko dlatego nie uznali rozbiorów Polski, gdyż nienawiścić do Rosji była większa niż do nas. My pogoniliśmy Allachów raz w 1683, Rosja goniła Turasów zawsze i z sukcesem. My jak chcemy trzymać się dalej podjudzaczy jankeskich to staniemy się poligonem nuklearnym i wtedy wszyscy będą nam współczuć i pomagać, jak da się jeszcze tu żyć, a pierwsze będą USA! Tym co myślą o wojnie z Rosją życzę dużo Rozumu,może jeszcze nie jest za późno?
observer48
16 lutego 2016 o 19:25@Ralf
Turcja jest lojalnym przyjacielem Polski od roku 1699. Od tego czasu nie notowano żadnego konfliktu polsko-tureckiego. Turcja jest również kluczowym państwem Międzymorza, które Polska zaczęła budować.
Wojna z RoSSją nie jest potrzebna, bo ten Sojuz II powinien się rozlecieć na czynniki pierwsze najpóźniej do 2025 r. i musimy być na to przygotowani, bo przestrzeń geopolityczna nie cierpi pustki.
Znafca
21 lutego 2016 o 00:38A jeżeli poroszenko fiknie jak lenin to co będzie?Podobno oryginalni banderowcy chcą go obalić.Ciekawe czy będzie nowy majdan.