Prezydent USA Donald Trump podpisał akt wykonawczy wprowadzający nowy pakiet sankcji USA wobec Rosji, tym razem za zeszłoroczny atak chemiczny w Wielkiej Brytanii na byłego rosyjskiego szpiega i jego córkę, w wyniku którego zginęła postronna obywatelka Wielkiej Brytanii.
W uzasadnieniu Departament Stanu podał, że Rosja tym czynem naruszyła amerykańską ustawę dotyczącą dotyczącą broni chemicznej i biologicznej z 1991 roku. Z powodu tej ustawy Kongres i prezydent zostały zobowiązane do działania. Sankcje obejmują kwestie pomocy zagranicznej, sprzedaży broni i innych dóbr z sektora zbrojeniowego i obrony i kredytów dotyczących eksportu do Rosji.
Na podstawie wspomnianego aktu z 1991 roku wprowadzono już poprzednio sankcje USA wobec Rosji, ale jest w nim też zapis, by wprowadzono kolejny ich pakiet jeżeli prezydent nie jest w stanie określić, czy w ciągu trzech miesięcy kraj, którego dotyczyły sankcje, zaprzestał używania broni chemicznej.
Moskwa od początku twardo zaprzecza, że ma jakiś związek ze sprawą Skripala.
Prezydent podpisał nowy akt wykonawczy po otrzymaniu listu kongresmenów obu amerykańskich partii z komisji do spraw zagranicznych, wzywających go do działania.
Nie podano jeszcze szczegółów, czego konkretnie dotyczyć będą sankcje.
AKTUALIZACJA:
3 sierpnia Departament Stanu podał szczegóły dotyczące nowych sankcji. Wejdą w życie 15 dni po notyfikacji Kongresu, i obowiązywać będą przez minimum rok. Wynika z nich, że USA będą przeciwko „jakiejkolwiek pożyczce albo pomocy finansowej” dla Rosji ze strony międzynarodowych instytucji finansowych. Na przykład Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gdzie USA mają w praktyce głos decydujący.
Nowe sankcje oznaczają też np. zakaz dla banków amerykańskich pożyczania pieniędzy w walutach innych niż ruble rosyjskiemu skarbowi państwa, kolejne restrykcje eksportowe.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
Tadeusz
4 sierpnia 2019 o 13:10I W USA odrazu ruszyła fala teraktów ze strzelaniną w miejscach publicznych.