Nowo wybrany prezydent USA Donald Trump jest przeciwny atakom rakietowym Ukrainy z użyciem amerykańskiego uzbrojenia dalekiego zasięgu na cele na terytorium Rosji. Skrytykował także ukraińskie władze za przeprowadzenie takiego ataku w listopadzie.
„Zdecydowanie nie zgadzam się z wystrzeliwaniem rakiet na odległość setek kilometrów w głąb Rosji. Dlaczego to robimy? Po prostu eskalujemy tę wojnę i ją pogarszamy. Nie powinno się na to pozwalać” – powiedział Trump w wywiadzie dla tyg9dnika „Time”.
Według niego liczba zabitych żołnierzy, zarówno ukraińskich, jak i rosyjskich, w ciągu ostatniego miesiąca jest „oszałamiająca”.
„Wiesz, wiem, że lubią mówić, że to nieprawda, ale są prawie równe, ale liczba zabitych młodych żołnierzy leżących wszędzie na polach jest po prostu oszałamiająca. To, co się dzieje, jest szalone. To szaleństwo” – powiedział.
Według niego łatwiej jest rozwiązać konflikt na Bliskim Wschodzie niż wojnę na Ukrainie.
„Myślę, że zamiast najpierw mówić o tym, myślę, że Bliski Wschód jest kwestią, którą można łatwiej rozwiązać, niż to, co dzieje się z Rosją i Ukrainą. OK, chcę to tylko powiedzieć od razu. Bliski Wschód zostanie rozwiązany” – podkreślił.
Przypomnijmy, według ukraińskiego politologa Mychajłę Samusa zespół Donalda Trumpa bada, jak zmusić Putina do zawarcia pokoju. Według niego, jeśli chodzi o „zamrożenie” wojny, o którym dyskutuje się na wszystkich szczeblach, głównym problemem jest zmotywowanie Putina.
Jednocześnie Trump podkreślił, że zakończenie wojny na Ukrainie jest jego najwyższym priorytetem. Dodał, że oba kraje „ponoszą straty, w które nikt nie może uwierzyć”.
Opr. TB, time.com
1 komentarz
Arkadiusz
13 grudnia 2024 o 10:13Co ten Tramp wygaduje!
Rosji wolno wszystko, a Ukrainie nie?!
Rosja może bombardować co i gdzie tylko chce. Szpitale, bloki mieszkalne, supermarkety pełne cywilów, stacje kolejowe, teatry, cerkwie.
To jest więcej niż chore.