Ostatnie występy reprezentacji Rosji w piłkę nożną wzbudziły wiele negatywnych emocji. Selekcjoner Stanisław Czerczesow w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji „Mecz TV” skrytykował zawodników reprezentacji po słabych listopadowych meczach. Czerczesow wyraził niezadowolenie między innymi w stosunku do napastnika CSKA Moskwa Fiodora Czałowa. W reakcji na te słowa moskiewski klub przypomniał, że w środowisku piłkarskim niektórzy nazywają Czerczesowa nie trenerem, tylko „instruktorem wychowania fizycznego”.
W rosyjskiej telewizji Czerczesow został zapytany dlaczego jako napastnika w meczu z Serbią wybrał piłkarza Soczi Antoniego Zabołotnyjego, a nie właśnie Czałowa. Dziennikarz telewizyjny podkreślił także, że bracia bliźniacy Anton i Aleksiej Miranczucy są „złotym atutem” reprezentacji Rosji.
Czerczesow odniósł się do tego najpierw mówiąc: – Najwyższy czas, aby złoty zasób został przynajmniej pozłacany.
Później były trener także Legii Warszawa bez skrępowania dodał: – Grali, a teraz piją herbatę w domu, a ja tu jestem. Muszę słuchać tego, o czym rozmawiamy i iść naprzód. Złoty zasób musi coś zrobić. Czałow grał z Mołdawią – nie pokazał się z dobrej strony. Mogę też o nim powiedzieć, że przez półtora roku był poza reprezentacją. Ale teraz jest lepszy niż wtedy, gdy go powołano do kadry. Dlaczego gra Zabołotnyj? Ponieważ wnosi większą wartość do zespołu. Lepszy jest dla mnie bez talentu Zabołotnyj, chociaż nigdy go tak nie nazywam, niż utalentowany, który nic nie robi. Miał pięć szans, a ile z tych utalentowanych? Nawiasem mówiąc, bez Leszy Miranczuka cały czas wygrywaliśmy. Teraz się pojawił i Pan widzi.
Po wywiadzie Czerczesowa do jego słów odniósł się klub CSKA, zamieszczając na swojej oficjalnej stronie komentarz. Zaskoczony jego postawą wskazał, że to zawodowy trener powinien „uważać się za winnego niepowodzenia lub porażki”. Czerczesow z kolei „nie tylko dotyka spraw osobistych każdego z zawodników, ale uważa się za uprawnionego do obrażania ludzi”.
Dalej w komentarzu klub CSKA napisał: „Wielu na przykład, uważa go za instruktora wychowania fizycznego (w wolnym tłumaczeniu – „wuefistę” – red.), a nie trenera. Możemy się z tym zgodzić lub nie, ale nigdy nie pozwolimy sobie powiedzieć o tym w telewizji lub w prasie. Chociaż jego poglądy i opinie społeczności piłkarskiej mocno różnią się od siebie. Wygląda na to, że Czerczesow nadal patrzy na boisko z bramki”.
W listopadzie w towarzyskim meczu Rosji z Mołdawią padł remis, a w Lidze Narodów UEFA rosyjska drużyna przegrała z Turcją (2:3) i Serbią (0:5). A jeszcze w 2018 roku drużyna narodowa pod wodzą Czerczesowa dotarła do ćwierćfinału rozgrywanych w Rosji Mistrzostw Świata.
Oprac. DJK, tvrain.ru
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!