Rosyjska agresja w Donbasie zabiła ponad 10 tys. Ukraińców, a kolejne 20 tys. zostało w jej wyniku rannych – oświadczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w czasie humanitarnego szczytu ONZ w Stambule.
„Już od ponad 2 lat mój kraj jest celem rosyjskiej agresji. Jej skutki humanitarne to ponad 10 tys. zabitych Ukraińców, ponad 20 tys. rannych i około 1,8 mln uchodźców wewnętrznych” – podkreślił ukraiński prezydent.
Wcześniej ukraińska policja poinformowała, że w samym tylko Obwodzie Donieckim wojna zabiła 50 dzieci, a 138 zostało rannych. Wiele dzieci zostało też sierotami, a 69 tys. z nich straciło dach nad głową.
Obecnie co piąte dziecko w Obwodzie Donieckim po stronie ukraińskiej jest uchodźcą z terenów kontrolowanych przez separatystów. Zagrożenie dla dzieci cały czas istnieje, gdyż w Marince, Awdiejewce, Krasnogorowce, Granitnym i innych miejscowościach przyfrontowych nadal działa 37 szkół, w których uczy się 6,5 tys. dzieci.
Dotychczas w rejonie tym zamknięto tylko 13 szkół, ale np. w Pawłopolu, gdzie raz po raz wybuchają pociski wystrzeliwane przez separatystów, nadal mieszka 25 dzieci, które codziennie dojeżdżają do szkoły do sąsiedniej wsi.
Po stronie ukraińskiej w Donbasie nadal działa łącznie 556 szkół, do których chodzi 149 tys. dzieci. Po stronie separatystów działa 514 szkół.
Kresy24.pl
38 komentarzy
olek
23 maja 2016 o 17:26niech ten naczelny neobanderowiec nie kłamie .W obwodach od Charkowa do Odessy mieszka ponad 12 mil Rosjan .Są to ziemie Noworosji,które bolszewik Lenin w 1922r przyłączył do tworzonego przez siebie tworu jakim była USRR.Rosjanom zamieszkującym tereny Noworosji jest nie po drodze z wściekłymi od nienawiści do wszystkich co nie Ukraińskie neobanderowcami.Ukraina jako państwo ma rację bytu ,ale w granicach z 1918r innej drogi nie ma i nie będzie.
Polak na Wschodzie
23 maja 2016 o 21:35W obwodach od Charkowa do Odessy mieszka ponad 12 mil Rosjan .
W obwodach od Charkowa do Odessy żyją Grecy, Polacy, Serbi, Czesi, Bułgarzy, Niemcy i…trochę rosyjskich
Właśnie ci ludzie osiedlili ziemie południa i wschodu Ukrainy .
Toż nie poparliśmy bandytów z Rosji i poszły walczyć z zaborcą.
Rosyjskiego butu na południu Ukrainy nie będzie!
Paweł Bohdanowicz
24 maja 2016 o 08:44Agentura propagandowa, a za nią także ludzie uczciwi, którzy ulegli psychomanipulacji, grzmocą bez opamiętania słowem „NEOBANDEROWIEC”.
Nie wiem tylko, czemu „dzieci księdza Ormianina” nie zaczęły akcji opluwania generała Andersa? Odwagi nie starcza? Czy wyrachowanie nie pozwala?
cherrish
24 maja 2016 o 14:10A to Anders taki niby święty?
Paweł Bohdanowicz
24 maja 2016 o 20:07Anders? Dla jednych tak, dla drugich nie. Mnie fakty bardziej interesują, niż oceny moralne. Z jakichś przyczyn nie ma isahakianistycznej propagandy skierowanej przeciwko Andersowi. Skoncentrowali się na Szeptyckim, chociaż w przypadku Andersa mają dużo mocniejsze punkty zaczepienia: „uratował kilka tysięcy bandytów SS-manów od śmierci, a ich dowódcę odznaczył Virtuti Militari – ZBURZYĆ POMNIKI, NAPLUĆ NA GRÓB!!!!”.
Rzecz w tym, że agent propagandowy, to nie jest rozemocjonowany, zmanipulowany głuptasek. To jest zimna, wyrachowana szuja. Wiedzą, że taka narracja skłoniła by wielu Polaków do zastanowienia się nad zawiłościami polsko-ukraińskich stosunków. Wiedzą, że Moskwa straciłaby na tym, zamiast zyskać.
Gienek
24 maja 2016 o 00:31Nie opowiadaj rosyjskiej propagandy. Mieszka 12 milionów ludności rosyjskojęzycznej, a nie Rosjan. Większość z nich uważa się za miejscowych, tutejszych i sami nie wiedzą kim są. Nie mają wyrobionej świadomości narodowej tzw. sieroty po ZSRR. Maksymalnie 30% z tych 12 milionów to Rosjanie reszta to zrusyfikowane inne narody, które wprawdzie posługują się na co dzień językiem rosyjskim, ale czują się Ukraińcami, Grekami, Polakami, Bułgarami, Tatarami, Cyganami etc. Zaledwie 12% Polaków na Ukrainie zna język polski, ponieważ nie mieli gdzie się nauczyć – brak polskich szkół i mediów. Na bardzo krótką metę, czyli dopóki Ukraina jest w recesji czas gra na korzyść Rosji, ale jeśli Rosja nie podbije Ukrainy zanim ta zacznie wychodzić z recesji to ludność rosyjskojęzyczna uzyska świadomość narodową ukraińską i większość z nich stanie się Ukraińcami. Rosja stoi przed wyborem ustąpić na Ukrainie i w zamian uzyskać od USA coś innego np. zgodę na aneksję Kazachstanu lub pójść na całego i podbić całą Ukrainę dokonując jej rozbioru z sąsiadami przeprowadzając czystkę etniczną, czyli masową emigrację Ukraińców na Zachód w celu uniknięcia partyzantki.
jubus
24 maja 2016 o 08:34Z tą aneksją Kazachstanu to się chyba ktoś zapędził. Przecież na to nie pozwolą Chiny. Ogólnie rzecz biorąc, to wiadome było, że Rosja zaatakuje punktowo, tak jak w Gruzji a pełna agresja jest wykluczona. No przecież Ukraina to „bratni kraj”. To tak, jakby Polska zaatakowała buntujący się Śląsk, niepojęte dla mnie.
olek
24 maja 2016 o 09:47Obecna Ukraina to pstbolszewicki twór stworzony przez sowietów z ziem zabranych innym ..Wschodnie województwa Polskie zaanektowane przez Stalina w 1939r ,Zakarpacie ,Besarabia .Nikt tu nie neguje istnienia Ukrainy ale w granicach z 1918r kiedy to Petlura ogłosił powstanie państwa Ukraińskiego.
SyøTroll
24 maja 2016 o 14:40Oni może i staną się Ukraińcami, ale raczej OUN/UPA nie będą w ich opinii organizacjami patriotycznymi, o ile nie przeprowadzi sie masowej ukrainizacji i banderyzacji. Dlatego Ukraina musi znaleźć sobie inną podstawę budowania patriotyzmu, niż ta obecnie stosowana, bardziej powszechną niż ta jedynie zachodnio-ukraińska vel wschodnio-galicyjska, integrującą a nie dzielącą.
observer48
24 maja 2016 o 03:13Podejrzewam, że straty kacapów i terrorystów są kilkakrotnie większe i dlatego Fuhrer Putler zabronił ich publikacji.
SyøTroll
24 maja 2016 o 13:43oczywiście że straty i „kacapów”, i „anty”terrorystów są większe niż jest to oficjalnie podawane. 10 tyś. to liczba „nieuzbrojonych cywili”.
Tomcat
23 maja 2016 o 17:30I co z tego ze tylu zabitych i rannych przecież to nic pozwólmy im dalej strzelać zabijać itd.
Niech mi to ktoś mądry wy tłumaczy dlaczego ukraina nie uzna ostrzału za zerwanie pokoju i nie uderzy na separatystow.. Przecież przez to zarowno ue jak i nato nie moze jej przyjas..
JW
23 maja 2016 o 19:13Zależy o jakim uderzeniu mówisz.
Jeśli kolejnej próbie zlikwidowania republik
to dal tego że armia Ukraińska nie ma szans w działaniach ofensywnych – w kluczowym momencie co najwyżej pomogą Rosjanie.
ale czemu w trwających wymianach ogniowych nie pozwalają sobie na użycie na zasadzie proporcjonalności artylerii od 120 mm w górę to nie wiem-może dla tego że władze w Kijowie mają za nic życie własnych żołnierzy
co nie raz udowodnili .
Ponoc od Lipca ma ruszyć produkcja polskie amunicji krążącej Warmate broni idealnej do toczącej się wojny na wyczerpanie
i likwidowania nękających stanowisk arterii czy obserwacyjnych
wysoka precyzja, długi czas na wybór celu, możliwość przerwania ataku i niska cena.
Broń nie łamie zapisów z Mińska, powinna to zapewnić minimalizacje start cywilów a jednocześnie ostudzić zapał sepsów.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=19349&q=WB
Tomcat
24 maja 2016 o 08:21Nieraz z histori strona słabsza okazywala sie zwycięska.
Wez pod uwage to ze czesto rosyjscy żołnierze nie beda chcieli jechac na ukraine
JW
24 maja 2016 o 15:30Zwycięża zawsze strona mająca przewagę
na przewagę ogólną składają się przewagi
ilościowa
jakościowo-techniczna
moralna
intelektualna
Co do morale zawsze można dać rozkaz
i wysłać zwarte jednostki zamiast ochotników
co już miało miejsce
O Ukraińcach tez słychać że unikają walki, poboru i podnoszą bunty ze względu na warunki służby.
kurak
23 maja 2016 o 17:4710 tysięcy? statystyki zapewne zaniżone!
Barnaba
23 maja 2016 o 18:51Ukraina nie potrafiła spacyfikować bandy cieci z obrzynami, kiedy mogła to zrobić. Tzn zanim Rosjanie ich uzbroili. Ukraińscy żołnierze z Krymu przeszli w większości na stronę Rosjan w czasie aneksji- tak czuli się związani z Ukrainą. Bander-Ukraińcy nie mają za grosz koncepcji użycia siły perswazji politycznej, bo znają tylko jedną tępą i brutalną- perswazję siłową. Jeżeli Ci ze wschodu nie chcą stać się banderowcami to zostaną zmuszeni siłą- ot i cała filozofia zachodu…
JW
23 maja 2016 o 22:08W jednostkach ochotniczych przeważają ci ze wschodu
podobnie w rządzących ,,elitach” w Kijowie.
Nie jest to wojna 'Galicji z Donbasem
jubus
24 maja 2016 o 08:28Nie do końca. Znaczna część mówi po ukraińsku, a na wschodzie po takiemu nie gadają. W rządzych „elitach”, przeważają ludzie właśnie z Galicji i Ukrainy zachodniej. Jaceniuk był z okolic Bukowiny, Hrojsman jest z Winnicy, to raczej nie wschód kraju.
Fakty są takie, że to powtórka z rozrywki, z czasów 2005-2010, kiedy rządzili pomarańczowi bandyci i złodzieje. Co by nie mówić o „niebieskich”, czy raczej mieszkańcach wschodniej i południowej Ukrainy, na pewno to więksi patrioci, niż liberalno-banderowska bandyterka która okupuje zachód kraju.
JW
24 maja 2016 o 11:57Masz racje nie do końca
ale nie jest tak że Donbas walczy z Galicją
jubus
24 maja 2016 o 08:31Bardzo dobrze napisane. Doskonale to pokazała tzw. „ATO”, czyli jawne mordowanie wszystkich, jak leciało. Są filmy pokazujące ostrzeliwanie dzielnic mieszkalnych przez artylerię. No, takie rzeczy to tylko na Bliskim Wschodzie się dzieją. Junta kijowska w niczym nie różni się od junty syjonistycznej w Izraelu, tudzież zachowań wojsk Assada w Syrii. Bombardować, ostrzeliwać, co się da. Styl utraty Krymu pokazał, że postmajdanowa Ukraina to ta, o której pisał Dmowski 100 lat temu, burdel na kółkach, przyciągajy szumowiny z całego świata.
JW
24 maja 2016 o 17:11To akurat bardzo czysty konflikt
nieporównywalny z Jugosławią, Strefa Gazy czy Syrią.
Izrael walczy w jednym z najbardziej zagęszczonych miejsc na ziemi-trudno powiedzieć kto tu jest bardziej winny
Hamas rozmieszcza obiekty wojskowe wśród cywilów
z jednej strony nie ma wyjścia-nie rozbija się przecież na środku pustyni-z drugiej strony nie wydaje się żeby ofiary cywilne im przeszkadzały-Żydom ostatnimi laty tez to wisi.
Jedynym jawnym przypadkiem złamania praw było bicie jeńców przez Motorole albo Giwiego i marsz z polewaczkami.
W kwestii ostrzału artyleryjskiego przypadki są rzadkie
i co ważne niepowtarzalne-to znaczy nawet jeśli coś trafi w obiekty cywilne nie ma długotrwałych ostrzałów tego miejsca.
JEst ot szybko nagłaśniane i staje się obiektem przerzucania odpowiedzialnością.
W Syrii przechodzi się do tego na porządku dziennym.
Na szczęście nie doszło do bezpośrednich walk o Donieck
który można by porównać z Alleppo,Groznym,Gazą albo Faludżą
A przy obronie lotniska – sytuacja była taka
samo lotnisko było na opłotkach miasta
ale z jednej strony pozycje Rosjan które były wyjściowe do ataku
i którymi podciągali siły,amunicje itp
leżały już w zwartej zabudowie
To samo Ukraińcy bronili lotniska i bezpośredni dojazd do niego był w terenie otwartym -ale ich zaplecze leżało w ,,małomiasteczkowej” zabudowie
Obie strony mogły ,,drogi podejścia” zablokować sektorowymi nawałami z wielopradnicowych wyrzutni artyleryjskich ale się na to nie zdecydowały.
MX
24 maja 2016 o 02:04Moim zdaniem Poroszenko kłamie, bo mówi „Ukraińców”, a powinien powiedzieć „obywateli Ukrainy”. To jest różnica, bo na terenach na których toczą się walki dominuje ludność rosyjskojęzyczna, często nie uważająca się wcale za Ukraińców.
kulkadlaputina
24 maja 2016 o 03:06polakow zginelo wiecej od banderowskich siepaczy
kraj banderland nie istnieje , a wiec od ukowcow
nie mylic z united kingdom
jubus
24 maja 2016 o 08:25To raczej Euromajdan, pochłonął tyle istnieć. Gdyby nie ta hucpa, wspierana przez rządy zachodnie, w tym i rzad Polskiej Rzeczypospolitej Bananowej, nie byłoby tej hucpy. Czym się różni Janukowycz od Poroszenki? Gębą, równie niewyjściową i zakłamaną oraz posturą. Niczym innym.
Dlatego trzeba robić wszystko, aby zachować stabilność i spokój, w każdym kraju. Ci co wspierali Euromajdan, dzisiaj wspierają polski KOD.
Kresy24.pl powinny opowiedzieć się jasno przeciwko tym bandytom na Majdanie, którzy rozwalili kraj, dla własnych korzyści. To zdrajcy i jako tacy, powinni skończyć na szubienicy.
SyøTroll
25 maja 2016 o 08:38O, różnica jest przeogromna, rząd Poroszenki deklaruje tzw. „proeuropejskość”. Szkoda, że nie wykorzystuje europejskich wartości i doświadczeń.
jubus
25 maja 2016 o 11:55Czyli szantażu, cyniczmu, marksizmu, w tym kulturowego, obrabiania biednych, aby bogatym dać (przykład polityki wobec Grecji, Portugalii, Hiszpanii), wspierania wielkiego biznesu i korporacji? UE, podobnie jak Ukraina czy Rosja to klasyczne oligarchie, rzadzi pieniądz i chęc napełnienia żołądka, najlepiej za darmo.
SyøTroll
25 maja 2016 o 15:35@jubus
To też. Ale liczy się także STYL w jakim się obrabia biednych, aby dać bogatym.
Ula
24 maja 2016 o 08:49Ten Poroszenko powinien jednak isc sie leczyc. Dlaczego nie ewakuuje tych dzieci z zagrozonego wojna terenu Ukrainy?
I gdzie zginelo te 10.000 ludzi? czy czasami nie po stronie separatystow? I kto ich zabil? Rosjanie? czy wojsko ukrainskie?
I jeszcze jedno Poroszenko zapomnial juz pewnie jak na poczatku tej niepotrzebnej wojny mowil :
Dlatego, że u nas praca będzie, u nich jej nie ma, u nas będą emerytury, u nich nie. U nas opieka nad dziećmi i emerytami będzie, u nich jej nie ma. U nas dzieci pójdą do szkoły i do przedszkoli, a ich będą siedzieć w piwnicach. Bo oni niczego nie umieją robić. Tak i właśnie tak wygramy tę wojnę”
Tak sie traktuje wlasnych obywateli? Strzelajac do nich chce sie przekonac do zgody na nielealne obalenie legalnego prezydenta?
SyøTroll
24 maja 2016 o 13:32To „rosyjska agresja, ukraińskiej operacji antyterrorystycznej” tak naprawdę zabiła te 10 tys. obywateli Ukrainy. Jakby dano autonomistom to czego pragnęli w ramach decentralizacji od początku zalecanej przez MFW, to zginęło by ich znacznie mniej. Ale władzom przede wszystkim zależało na usunięciu radykałów „euro”majdaniarskich z Kijowa, co jakby nie patrzeć się udało. A te 10 tys. to po prostu koszty, ewentualnie bieplanowane „straty uboczne”.
uprzejmy kgbista
24 maja 2016 o 15:18Tak to jest jak ma sie za sasiadow imperium mordoru.na cales wschodniej granicy nalezy budowac zapory przeciwczolgowe zasieki z drutu kolczastego pola minowe.do tego kilka baz amerykanskich brytyjskich holenderskich.
pol
24 maja 2016 o 16:4310- tyś to zaniżona liczba co niezmienia faktu że gdyby nie aneksia krymu i dywersanci rosyjscy w donbasie i w ługańsku można było tych ofiar uniknąć .Odpowiedzialni za śmierć tych ludzi to kremlowska klika + ukraińscy oligarchowie to oni są odpowiedzialni i to ich zaniechania z chęci zysku doprowadziły do całej sytuacji na ukrainie .
SyøTroll
25 maja 2016 o 15:42@pol
Gdyby Jaceniukowi nie przyśnili się „terroryści używający cywili jako żywych tarcz”, znacznej większości tych ofiar dałoby się uniknąć. Ale on i jego kumple, bardziej się bali Majdanu za oknem, niż „300-stu striełkowców” w Donbasie. Dlatego głaskali Majdan, a atakowali Donbas „w obronie integralności”.
SyøTroll
26 maja 2016 o 08:49Chciałeś napisać kijowska klika (Turczynow, Jaceniuk Poroszenko) i oczywiście oligarchowie.
Japa
24 maja 2016 o 18:28Prawoseki z kałochem i bagnetem najechali Donbas. Jarosz jawnie przyznał się do prowokacji. Kto to finansuje i inspiruje? CIA. Obrona przed eksterminacją jesy świetym prawem i obowiązkiem. Gdyby Donbas nie chwycił za broń byłaby powtórka z Wołynia. W/g mnie każdy 200-sotyj i 300-sotyj banderłog, to o jednego wroga Polski mniej. Gdy Donbas , Charków, Odessa itd. pognają UPAińców za linię Zbrucza, to Polska poczuje oddech rezunów na karku.
jubus
25 maja 2016 o 11:59Nie sądzę, aby CIA stało za tym, prędzej kilka ośrodków na Zachodzie. Niemcy też mają interes w przyciąganiu Ukrainy do siebie. Prawy Sektor akurat nie jest tu winny, bo on walczy i z komunistami z Donbasu i liberałami w rządzie. Na stronie Prawego Sektora od dawien dawna były artykuły, pokazujące, że USA jest takim samym wrogiem i zagrożeniem dla Ukrainy jak Rosja. I słusznie, bo takie są fakty. Ukraina została rozdarta celowo, przez USA i Niemcy po stronie Zachodu oraz przez Rosję ze Wschodu. I tyle w temacie, żadnych teorii spiskowych.
SyøTroll
25 maja 2016 o 15:53To, że Rosja miała na Ukrainie wpływy, które nasza „unijno-natowska” (niemiecko -amerykańska) strona chciała wyprzeć, to jest oczywiste. Nie udało się. Bywa. Udaną ochronę części ruskich wpływów na wschodzie, nasza „wojna hybrydowa” nazwała „rosyjską agresją”. Jest wojna domowa na Ukrainie i wojna o imperiów wpływy na Ukrainie. „Naszą” nie do końca udaną operację, ich „propaganda” nazwała „nacyzmem”. Wyszła kicha bo Ukraińcy nie są w stanie się sami rządzić, gdyż postawiono na „majdan”.
Matrix
26 maja 2016 o 12:39Prezydent Juszczenko chciał pokojowo wprowadzić Ukrainę do Unii Europejskiej. Lecz były w Europie siły, którym to nie było na rękę. Chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wojny na wschodzie. Dlatego te środowiska wysłały na negocjacje osobę ,która swoimi działaniami doprowadziła do rozlewu krwi, wojny. Teraz ta pijaczyna udaje , że nic sie nie stało,że 10 000 istnień tylko po jednej stronie to nic takiego. Państwa europejskie powinny postawić osobę pod Trybunał w Hadze i przykładnie skazać.