Pół roku po tym jak Ministerstwo Obrony Narodowej Białorusi wydało zakazy opuszczania granicy oponentom reżimu; działaczom społecznym, dziennikarzom i politykom, okazuje się, że decyzja władz była jedynie błędem technicznym a „winni zostaną ukarani”.
Najczęściej używanym pretekstem używanym przez białoruskie służby, aby wytłumaczyć zainteresowanemu, dlaczego jego nazwisko znalazło się na liście osób mających zakaz opuszczania kraju, było jakoby uchylanie się od służby wojskowej. Z tego też powodu z granicy cofnięto dziennikarkę Irinę Czarniałkę. Zważywszy na fakt, że Białoruś to nie Izrael, więc kobiety poborowi tu nie podlegają, argument raczej mało wiarygodny. Dziennikarz Biełsatu Michał Jańczuk, pomimo tego, że przekroczył już wiek poborowy, również został oskarżony o uchylanie się od wojska. Ale były też inne tłumaczenia. Obrońcy praw człowieka Gary Paganiajła i Walentyn Stefanowicz oraz szefowa Białoruskiego Stowarzyszenia dziennikarzy Żanna Litwina oskarżeni zostali przez Ministerstwo Sprawiedliwości o powiązania z organizacją-bankrutem.
Kiedy zainteresowani zaczęli na własną rękę wyjaśniać przyczyny wpisania ich na czarną listę, „bezbronne” ministerstwa odesłały ich do białoruskiego MSW. I tu wszystko się wyjaśniło. Okazało się, że cała sprawa była tylko techniczną pomyłką, a ci którzy za nią odpowiadają zostaną niezwłocznie „pociągnięci do odpowiedzialności” – pisze belsat.eu.
Władza nie mogła ścierpieć tej kompromitacji. W czerwcu br. prezydent Łukaszenka wydając dekret „ O uproszczeniu wyjazdu z Republiki Białoruś”, usankcjonował kontrolę nad niepokornymi. Na jego mocy KGB ma teraz wolną rękę aby wpisać dowolną osobę na „profilaktyczną listę organów bezpieczeństwa państwowego”, i zgodnie z literą prawa zatrzymać ją w kraju.
Na razie działacze opozycyjni, zarówno objęci zakazem wyjazdu z kraju, jak też ci, którzy obawiają się zatrzymania na przejściu granicznym z Polską lub Litwą, podróżują przez granicę białorusko-rosyjską. Ale nie wiadomo jak długo jeszcze to potrwa. Białoruskie władze podejmują starania, aby egzekwowanie zakazu wyjazdów było możliwe również w Rosji, na mocy prawa Państwa Związkowego Białorusi i Rosji.
Kresy24.pl/bielsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!