Na Ukrainie jest ponad 5 mln alkoholików. W ciągu ostatnich 30 lat dokonano tu ponad 30 mln aborcji. Ponad 60 proc. małżeństw kończy się rozwodem. A do tego wojna i masowa emigracja… O rzeczywistości ukraińskich rodzin mówi w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną biskup Dmytro Hryhorak, odpowiedzialny w Ukraińskim Kościele Greckokatolickim za sprawy rodziny:
„Alkoholizm stał się u nas prawdziwą epidemią – według danych oficjalnych w kraju jest ponad 5 mln alkoholików, ale w rzeczywistości jest ich znacznie więcej. Wielkim problemem jest też niestety narkomania, i to wśród coraz młodszych osób, wśród dzieci 14-15-letnich, w szkołach, i to w całym kraju – nieco więcej na wschodzie niż na zachodzie, ale wcale nas to nie cieszy. Kolejny problem to rozwody – ogólnie jest ich u nas dwukrotnie więcej niż w Polsce. Oficjalnie wśród tych, którzy zawarli ślub kościelny, 44 proc. małżeństw rozpada się, a jeśli dodać do tego ludzi po ślubie tylko cywilnym, to wskaźnik ten wzrośnie do 62 proc., czyli znacznie ponad połowa związków kończy się rozwodem. Przy tym istnieją tu znaczne różnice między wschodem a zachodem Ukrainy – na wschodzie, np. w obwodach donieckim, ługańskim, charkowskim 85-95 proc. par rozchodzi się. Najniższy odsetek występuje na zachodzie: na Zakarpaciu i Wołyniu jest ok. 30 proc. rozwodów. Również tradycyjną plagą są aborcje – obrońcy życia oceniają, że w ciągu ostatnich 30 lat zabito w naszym kraju w łonach matek około 30 mln dzieci, przy czym są to dane przybliżone, a w rzeczywistości liczby te są prawdopodobnie dużo wyższe. Według danych oficjalnych aborcji jest obecnie nieco mniej – o ok. 200 tysięcy – ale nadal są to bardzo duże wskaźniki. Wśród czynników sprzyjających temu zjawisku jest antykoncepcja aborcyjna. Wielkim problemem dla naszego kraju stała się dziś emigracja. Według oficjalnych danych rządu Ukrainy z czerwca ub.r. ponad 5 mln naszych rodaków mieszkało za granicą, a nieoficjalnie jest ich przeszło 7 mln. Najwięcej Ukraińców poza własnym krajem mieszka we Włoszech, w Hiszpanii, Niemczech i w Polsce, gdzie obecnie przebywa ponad milion naszych emigrantów. Są to na ogół robotnicy sezonowi, którzy pracują kilka miesięcy za granicą i potem wracają do kraju, ale dużą część stanowią też ci, którzy na stałe opuścili Ukrainę, są to w większości młodzi ludzie u nas wykształceni, ale służący innym. Problemem jest też narzucana nam z zewnątrz ideologia gender. Państwo próbuje ją wprowadzić do naszego społeczeństwa na płaszczyźnie prawnej, ale jak na razie to się nie udaje dzięki stanowczemu i zgodnemu sprzeciwowi naszych Kościołów. No i oczywiście wojna i związane z tym problemy uchodźców wewnętrznych i wielkich zniszczeń na wschodzie kraju. Mamy obecnie w zachodniej części kraju oficjalnie ok. 1,7 mln, a w rzeczywistości ponad 2 mln takich wewnętrznych uchodźców. Żyją oni w stosunkowo dobrych warunkach, dzięki pomocy państwa i społeczeństwa na ogół mają gdzie mieszkać, pracują, ale jednak musieli zostawić swoje domostwa i dorobek życia i uciekać na zachód kraju”. (WIĘCEJ)
Kresy24.pl/KAI
23 komentarzy
Obserwator
15 marca 2017 o 10:05Kościół unicki stał się wylęgarnią banderyzmu i polonofobii
pol
15 marca 2017 o 12:48A Moskiewski to wylęgarnia alkocholików i zboczeńców bo popiera kreml i wypędzanie prostytutkom z du… diabła ! he he a do tego namawia do wojny i mordowania w imie kremla .
Franek
16 marca 2017 o 02:43Co to ma do rzeczy?Przecież on napisał o banderowcach a ty wyskakujesz z ruskimi.Częsć ludzi na poważnie ma jakąś schizofrenię paranoidalną,skoro wszędzie doszukują się moskali.
Jarema
15 marca 2017 o 10:18To trafny opis, który pokazuje gigantyczne kłopoty wynikłe ze spuścizny po ZSRR. Ja jednak chciałbym zapytać hierarchę, dlaczego duchowni Greckokatoliccy odprawiają nabożeństwa ku czci osób, odpowiedzialnych za ludobójstwo Polaków?
prawy
16 marca 2017 o 15:39W ramach postsowieckiej spuścizny histeryczno-historycznej jęki o ukronazistach i durnym Nikicie.
http://tvzvezda.ru/news/vstrane_i_mire/content/201702221917-9n2i.htm?utm_medium=referral&utm_source=lentainform&utm_campaign=tvzvezda.ru&utm_term=1241787s8777&utm_content=5212525
Jan
15 marca 2017 o 10:20Do Redakcji: czy możecie to zweryfikować: ten biskup mówi, że na wschodzie Ukrainy i podaje m.in. okręg charkowski 85-95 % małżeństw kończy się rozwodem ! TO chyba rekord światowy !
Red
15 marca 2017 o 10:37Ukraińcy
Przecież sami to sobie robicie !
A może to znowu wina Putina ?
ltp
15 marca 2017 o 11:43A czapeczka uwiera. Dobrze , że idzie wiosna
Japa
15 marca 2017 o 12:24Żaden system wartości. Żadna, spójna , idea czy wiara tych ludzi nie łączy. Kraj, sam w sobie, jest podzielony. Do tego doszedł podział na neobanderowców i pozostałych. Co skutkuje „brankami” do armii, a w konsekwencji ucieczką przed wojskiem i emigracja. No i indoktrynacja poprzez telewizję. U nas są głupie seriale, ale tam bezdennie głupie. To kształtuje system wartości i pragnień, szczególnie u kobiet. Mało który facet może temu sprostać i wybiera kochankę wódeczke. Panieny jadą na zachód. Pracują jak potrafią. Niektóre na plecach. Ja podziwiam zaradność Ukrainek. Pracują, wychowują dzieci i utrzymują „byka”, który do niczego, oprócz seksu, nie jest im potrzebny. Są pełne optymizmu i usmiechniete. Im życzę wszystkiego dobrego.
Heilig Seele
15 marca 2017 o 13:00A w Polsce jest około 1 miliona alkoholików, mimo że nie ma wojny.
miki
15 marca 2017 o 14:00Carycy Katarzynie i jej następcom z Polską się nie udało ,a z Ukrainą i owszem… W czym tkwi różnica? Ano w wyznawanych wartościach – Bóg,Honor,Ojczyzna. I żeby była jasność Zachód wcale nie jest lepszy od wyżej opisanej Ukrainy, jest jedynie znacznie od niej bogatszy. W momencie kiedy pogorszy się gospodarka i sytuacja materialna ludzi na Zachodzie degrengolada będzie tam podobna o ile nie gorsza.Posypie się wszystko jak domek z kart.
Aztek_Anonim
15 marca 2017 o 14:19O wy agenci Putina! Przecież Ukraina to istny raj a pogłoski o tym że tam panuje bezprawie, banderyzm i alkoholizm oraz że na Ukrainie rządzą oligarchowie to wstrętna ruska propaganda. Wiem to w tej sprawie pouczył mnie kiedyś pewien portal związany z wyznawcami Kaczyńskiego a trudno o bardziej polskie a nawet oberpolskie i superoberpolskie zródło informacji. Raju na ziemi mi tu nie obrażać!
prawy
17 marca 2017 o 10:00Ale ukraińscy policjanci obawiają się gróźb p-ko ich rodzinom kierowanych.
Kto grozi?
Agenci Putina?
http://zaxid.net/news/showNews.do?500_politseyskih_pidpisalisya_pid_listom_pro_znyattya_nedotorkannosti_z_parasyuka&objectId=1420777
Aztek_Anonim
15 marca 2017 o 14:26Wiem ktoś może czy Ukraińcy płakali kiedyś nad problemami Polski bo ja o czymś takim nie słyszałem? Ba w ciągu ostatnich 28 lat to Polska robiła na Ukrainie za frajera który dawał dużo Ukraińcom a w zamian nie dostawał nic. Nawet w sprawie Katynia (Niezależnie od polityki Kremla) zwykli Rosjanie na ogół przyznają że sprawcą był Stalin, podczas gdy zwykli Ukraińcy praktycznie bez wyjątku usprawiedliwiają UPA. Dlaczego mamy żałować Ukraińców a nie np dzieci z Afryki? Dzieci z Afryki przynajmniej nie plują jawnie Polakom w twarz.
gegroza
17 marca 2017 o 22:44i tu się mylisz – zwykl Rosjanie nie słyszeli o Katyniu a jak słyszeli to twierdzą, ze widocznie Stalin musiał tak zrobić. Wiem bo kiedyś o to pytałem
mapa
15 marca 2017 o 14:29Nie będę płakał po Ukrainie….
pol
15 marca 2017 o 15:33To se zapłacz po putinie he he he .
mapa
16 marca 2017 o 15:14Póki co, Putin trzyma się mocno…
ułan kresowy
15 marca 2017 o 22:36Jaka piękna katastrofa.
gegroza
15 marca 2017 o 23:00Do nikogo nie moga mieć pretensji – każdy kowalek swojego losu. Ciekawe, ze na wschodzie to wszystko wygląda jeszcze bardziej katastrofalnie. I to wszystko prawda
Franek
16 marca 2017 o 02:47Dlaczego nie wspominają o epidemii AIDS na Ukrainie?
http://www.antiaids.org/eng/news/aids_stat/statistics-on-hivaids-in-ukraine-on-01012016-10757.html
Pasek Fredro
19 marca 2017 o 13:59Cerkiew unicka podbudzała i pielęgnowała nienawiść do Polaków a syn popa Bandera był tym wykonawcą podłości wpojonej przez swego ojca. To on zabiegał u Hitlera o powstanie państwa, ale nawet Hitler brzydził się nimi i panował osiedlanie się bauerów na uKrainie.
tomrosz
4 lipca 2023 o 09:43W sumie jednak prawosławni chłopi pod dowództwem unitów efektywniej wyrzynali Polaków niż uniccy chłopi pod dowództwem unitów. Choć przyczyna jest raczej demograficzna. Na Wołyniu Polacy to było 10-15% populacji, 75-80% to byli Ukraińcy, zaś w Galicji wschodniej Polacy to 1/3-40% populacji i dużo więcej związków mieszanych, możliwość ostrzeżenia się zarówno przez rodziny mieszane, które uciekły OUN-wcom, jak i łatwiejsza możliwość zorganizowania liczniejszej samoobrony. Tak więc pamiętajmy, to na terenach unickich więcej Polaków przetrwało, tam gdzie doszło do ludobójstwa