Gazprom musi zmienić politykę cenową i zrekompensować straty, jakie Litwa, a być może również inne kraje poniosły z powodu polityki koncernu – uważa premier Andrius Kubilius.
„To właśnie Litwa zwróciła się w 2011 roku z żądanie wszczęcia dochodzenia” – pisze rosyjski „Kommiersant” i zarzuca, że jest to „najbardziej problematyczny” klient Gazpromu , który wciąż spiera się o cenę paliwa.
Publikacja „Kommiersanta” jest reakcją dochodzenie, jakie wszczęła Komisja Europejska w sprawie łamania przez Gazprom przepisów antymonopolowych UE.
Sam Gazprom wydaje się dochodzeniem KE nie przejmować, a na stawiane zarzuty odpowiada, że stosuje takie same zasady, jak inni dostawcy, a poza tym jest poza jurysdykcją UE i nie dotyczą go jej uregulowania wewnętrzne.
„Europa jest jednym z największych klientów Gazpromu. (…) Żądamy tylko, aby Gazprom niezwłocznie zmienił swoją politykę cenową. Być może również innym krajom, które poniosły straty z powodu jego polityki, powinien chociaż częściowo wyrównać straty” – powiedział w wywiadzie dla „Žinių radijas” Andrius Kubilius, wyrażając nadzieję, że rosyjski monopolista zrozumie, że nie chodzi konflikt z premierem Kubiliusem czy ministrem Sekmokasem, bo jest to konflikt z całą Unią Europejską.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!