Ta rodzina z okolic Nikołajewa zdobyła popularność w Internecie wyrzucając rosyjską hordę ze swojego podwórka.
Mężczyzna opowiada przed kamerą, jak zareagował widząc rosyjskie czołgi na ulicy swojej wioski.
„No, zobaczyłem literę Z na czołgach, potem 10-15 ludzi piechoty przyjechało, wszedłem na swoje podwórko i zamknąłem bramę, ale widzę Rosjan na kamerach. Poszliśmy z żoną na spotkanie z nimi. Nie będę cytował słów, jakimi ich powitaliśmy, powiem tylko, że rosyjskimi przekleństwami. Myśleli, że przestraszą nas swoimi „Padnij!” i „Ręce do góry!”.
Mężczyzna mówi, że rosyjscy żołnierzy usiowali ukraść telefon jego żony. Żeby ją zmusić do tego wycelowali do kobiety z karabinu. Dzielna gospodyni nie dała się zastraszyć i odpowiedziała złodziejom w mundurach „Po moim trupie!”, po czym zrobiła krok w stronę nieproszonych gości.
„Potem zaczęli strzelać w powietrze, żeby nas przestraszyć… Powoli wypędziliśmy ich z naszego podwórka i na tym się skończyło” – powiedział mężczyzna.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!