
Fot: Natalya Letunova / Unsplash.com
Na tle ostatnich doniesień o zniecierpliwieniu prezydenta Trumpa i jego otoczenia taktyką Putina „gry na zwłokę”, pojawiła się w Waszyngtonie propozycja, by realnie uderzyć w rosyjską „flotę cieni”, za pomocą której Federacja Rosyjska nielegalnie transportuje ropę naftową, zapewniając sobie kapitał na prowadzenie wojny.
Agencja Reuters podaje, że senatorowie USA złożyli w Kongresie projekt ustawy, która wzmocni egzekwowanie sankcji wobec rosyjskiej floty cieni, która według fińskiego centrum CREA transportuje trzy czwarte całej ropy eksportowanej z Rosji.
Zgodnie z projektem, cytowanym przez agencję Reuters, władze USA nabędą prawo do konfiskowania ropy ze statków, które znajdują się na czarnej liście Departamentu Skarbu USA. W takim przypadku surowce zostaną sprzedane, a wpływy zostaną przeznaczone na spłatę amerykańskiego długu publicznego.
Aby kontrolować sankcje, autorzy projektu proponują utworzenie funduszu (Russian Sanctions Enforcement Fund) w ramach Ministerstwa Finansów z budżetem w wysokości 150 mln USD. Ustawa rozszerzy wymianę informacji wywiadowczych i zapewni organom ścigania narzędzie do zwalczania „nielegalnych” sieci handlu ropą naftową — powiedział jeden z autorów dokumentu, Republikanin Joni Ernst.
„Oprócz udaremnienia złośliwych prób Moskwy podważenia amerykańskiego prawa, ustawa ta dałaby również naszemu krajowi możliwość wykorzystania skonfiskowanych aktywów” – dodał Ernst.
Jak zauważa The Moscow Times, według stanu na koniec stycznia br., 200 tankowców było objętych sankcjami USA za przewożenie ropy z Rosji z obejściem ograniczeń, w tym pułapu cenowego, który został ustalony przez kraje G7 na poziomie 60 USD za baryłkę. Największy pakiet sankcji został wprowadzony przez administrację Joe Bidena w ostatnich dniach jego prezydentury.
Wówczas pod sankcjami znalazło się jednocześnie 180 jednostek, które według S&P Global zapewniały połowę morskiego eksportu ropy naftowej z Rosji, czyli 1,5 miliona baryłek dziennie.
Jeden z nich, pływający pod panamską banderą tankowiec Eventin, został pod koniec marca przejęty przez niemieckie służby morskie. Ładunek ropy na pokładzie – około 100 000 ton – został skonfiskowany.
ba za moscowtimes.ru/reuters.com
1 komentarz
hihi
11 kwietnia 2025 o 14:07Czy czasami zajecie na morzu ladunku obcego statku nie jest piractwm? Rozumiem w przypadku dzialan wojennych ze zajmuje sie statki przeciwnika. Ale w przypadku pokoju… ciezko to bedzie uzasadnic.