Liderka białoruskiej opozycji i kontrkandydatka Aleksandra Łukaszenki w sfałszowanych wyborach prezydenckich, Swietłana Tichanowska, spotkała się w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Rozmowa trwała 45 minut.
Jak poinformowała potem na portalu społecznościowym Tichanowska, powiedziała Merkel, że protesty na Białorusi nie są „walką przeciwko Rosji czy Europie”, i że demonstracje się nie skończą, mimo że wielu opozycjonistów trafiło do więzienia, w tym jej mąż Siergiej Tichanowski
Tichanowska apelowała o wsparcie finansowe dla niezależnych mediów i organizacji po to, by „pokonać skutki kryzysu”. Tichanowska poinformowała też, że przekazała Merkel biało-czerwono-biały parasol (w barwach narodowych Białorusi).
"Główny cel to wolne wybory".Przed spotkaniem Swiatłana Cichanouska wyraziła nadzieję, że Niemcy odegrają rolę pośrednika w przemianach na Białorusi. Odniosła się też do sankcji UE wobec przedstawicieli władz BY, jej zdaniem powinny objąć dużo więcej osób https://t.co/cI8lwT5je2
— Raport Białoruś (@RaportBialorus) October 6, 2020
Tichanowska spotkała się także z przedstawicielami rządzących partii CDU i CDU oraz opozycyjnych Zielonych, a jutro ma rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasem z SPD z koalicji rządzącej. Przedstawiciele CDU dali Tichanowskiej w prezencie fragment muru berlińskiego.
Sviatlana Tsikhanouskaya held a briefing with the leaders of Germany's Christian Democratic Union and Christian Social Union in Bavaria. They gifted Sviatlana with a fragment of the Berlin Wall – 'You gave me a piece of freedom' she said pic.twitter.com/UOwLPXnPeV
— Franak Viačorka (@franakviacorka) October 6, 2020
Zieloni po spotkaniu z Tichanowską wezwali UE, by nałożyłą sankcje też na Aleksandra Łukaszenkę.
“Mikro-sankcje dla makro-złoczyńców”. UE nakłada sankcje na Mińsk
– Chcemy, by Niemcy, jako jeden z najpotężniejszych krajów świata, mogły pomóc podczas negocjacji – powiedziała Tichanowska w Berlinie. Jej zdaniem Niemcy już dużo zrobiły i dodała, że jest wdzięczna, że UE nałożyła sankcje na osoby z otoczenia Łukaszenki. – To zwycięstwo, ale niewielkie zwycięstwo. Ta lista musi zostać poszerzona – dodała opozycjonistka.
Oprac. MaH, dw.com, twitter.com
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!