Wobec sankcji naftowych Rosja zwiększyła eksport swojej ropy naftowej do krajów Afryki Północnej. Niewykluczone, że stamtąd jej część trafia do Europy. Uważają tak dziennikarze „The Wall Street Journal”.
Import rosyjskiego ropy do Maroka wzrósł w styczniu do 2 mln baryłek, wobec 600 tys. baryłek w całym 2021 roku. Oczekuje się, że w lutym do kraju dotrze co najmniej 1,2 miliona baryłek.
Algieria i Egipt również odnotowują wzrost. Tunezja, która w 2021 r. również prawie nie importowała rosyjskich produktów naftowych, w ostatnich miesiącach absorbowała rosyjskie dostawy ropy naftowej, gazu olejowego, benzyny i nafty, które są powszechnie wykorzystywane do produkcji chemikaliów i tworzyw sztucznych.
Tunezja sprowadziła w styczniu 2,8 miliona baryłek rosyjskich produktów naftowych, a w tym miesiącu zaimportuje kolejne 3,1 miliona baryłek.
Wzrost importu do Tunezji i Maroka zbiega się ze wzrostem ich własnego eksportu produktów naftowych, co budzi obawy, że rosyjskie produkty naftowe są mieszane z innymi produktami naftowymi i ponownie eksportowane.
W zeszłym miesiącu Maroko wysłało 280 tys. baryłek na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie i kolejne 270 tys. baryłek do Turcji, co zbiegło się z napływem rosyjskiego oleju napędowego do Maroka.
Przypomnijmy, pod koniec maja 2022 roku przywódcy państw UE zgodzili się na wprowadzenie zakazu eksportu rosyjskiej ropy.
5 grudnia 2022 roku weszły w życie unijne sankcje naftowe wobec Rosji.
Cena maksymalna oznacza, że od 5 grudnia 27 krajów UE, Wielka Brytania, USA, Kanada, Japonia i Australia będą świadczyć usługi związane z rosyjską ropą tankowcową tylko wtedy, gdy zostanie ona zakupiona po ustalonej cenie lub poniżej ustalonego limitu. Surowce droższe niż 60 dolarów za baryłkę nie mogą być transportowane ani ubezpieczone. Mowa tylko o transporcie drogą morską, zakaz nie dotyczy ropy rurociągowej.
Od 5 lutego 2023 r. obowiązuje zakaz zakupu rosyjskich produktów naftowych.
1 lutego 2023 roku wszedł w życie dekret Putina o zakazie eksportu ropy po cenach maksymalnych.
Od 21 lutego 2023 roku nastąpił spadek cen ropy naftowej w związku z obawami o spowolnienie światowej gospodarki i niższy popyt na paliwa.
Rosja próbuje ominąć europejskie sankcje. Przepompowuje ropę między tankowcami w celu dalszego transportu na rynki europejskie. Jeden taki przypadek odnotowano u wybrzeży Grecji.
Opr. TB, www.wsj.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!