Reżimowa białoruska telewizja nie zamierza transmitować na żywo ceremonii wręczenia nagrody literackiego Nobla Białorusince Swietłanie Alieksiejewicz. Dla dyktatora, Alieksiejewicz to „zła córa białoruskiego narodu, pozbawiona patriotyzmu”.
„Towarzystwo Języka Białoruskiego” skierowało do szefa „Belteleradiokampanii” – białoruskiego nadawcy państwowego, prośbę o zorganizowanie transmisja na żywo z ceremonii w Sztokholmie.
„Ze względu na występowanie pewnych kwestii organizacyjnych, technicznych, finansowych i prawnych Belteleradiokampania nie planowała nabycia praw do transmisji na żywo z ceremonii wręczenia Nagrody Nobla za 2015 rok” – poinformował w imieniu prezesa „Belteleradiokampanii” Gienadija Dawydźko sekretarz prasowy holdingu.
„Belteleradiokampania” zapewnia jednocześnie, że zarówno telewizja jak i radio państwowe planują jak najszersze nagłośnienie tego wydarzenia.
Przypomnijmy, 8 października Królewska Szwedzka Akademia Nauk, odpowiedzialna za werdykt ogłosiła, że wybór tegorocznej laureatki nagrody Nobla padł na Białorusinkę Swietłanę Alieksiejewicz.
Noblistka otrzymała gratulacje od wielu osób publicznych i polityków. Nawet prezydent Aleksander Łukaszenka musiał zauważyć, że obywatelka rządzonego przez niego kraju otrzymała nagrodę Nobla w dziedzinie literatury:
„Nie zdążyła odebrać Nobla, a już tyle brudu na kraj wylała” – mówił kilka dni później Aleksander Łukaszenka o pisarce.
Wręczając Order im. Franciszka Skaryny Rosjaninowi Wiktorowi Drobyszowi, dyktator przypuścił na nią atak, oskarżając pisarkę o brak patriotyzmu.
„Wy nigdy, nawet będąc z dala od naszej Ojczyzny, kiedy nie mówiono o nas najlepiej, Pan nigdy się nie wstydził mówić o sobie, że jest Białorusinem, w odróżnieniu od niektórych naszych „twórców”…. Twórcy, nawet laureaci Nagrody Nobla, którzy jeszcze nie zdążyli odebrać jej, wyjeżdżają za granicę i starają się wylewać wiadra pomyj na swój kraj.
To niegodziwe, to nie jest przejaw opozycyjności, absolutnie. Dlatego, że ojczyzny, swojej ziemi, tak samo jak swoich rodziców, matki – nie wybierasz. Jest taka jaka jest. I jeśli ty źle mówisz o ojczyźnie, wstydzisz się jej, to znaczy, że jesteś złym synem tej ziemi”, – mówił Łukaszenka.
Swietłana Alieksijewicz w wywiadzie dla rosyjskiej rozgłośni „Goworit Moskwa” powiedziała, że nigdy nie krytykowała Białorusi, a jedynie polityczne decyzje samego Łukaszenki.
Nagroda zostanie wręczona 10 grudnia w Sztokholmie.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Krzysztof
4 grudnia 2015 o 15:16Nie znam twórczości tej pisarki ani jej rodowodu,ale mądry doświadczeniem,że obecny Nobel został upolityczniony do maksimum śmiem twierdzić,że Łukaszenka mówi prawdę.
Krzysztof
4 grudnia 2015 o 15:24Nobel zwłaszcza w dziedzinie literatury został upolityczniony w stopniu najwyższym,dlatego nauczony doświadczeniem śmiem twierdezić,że Łukaszenka nie mija się z prawd.Chciałbym,żeby portal Kresy nie cenzurował mojej wypowiedzi,bo przestanę go odwiedzać