
Collage: screen / fot: gztslovo.ru, Instagram – northossetia
To może nawet bardziej dotkliwy cios, niż własna śmierć.
Ukraiński wywiad wojskowy zabił Wasilija Marzojewa – syna rosyjskiego generała Arkadija Marzojewa, dowódcy 18 Armii Ogólnowojskowej, oskarżanego przez władze Ukrainy o zbrodnie wojenne.
Marzojew-junior również był oficerem – w stopniu porucznika dowodził jednym z plutonów 108 pułku szturmowo – desantowego na Zaporożu. Ukraiński zwiad powietrzny namierzył 15 października pozycję jego pododdziału rozlokowanego w rosyjskiej bazie sterowania dronami we wsi Pławni i wkrótce potem trafiła tam precyzyjnie ukraińska bomba kierowana.
Porucznik Marzojew był w tym czasie na miejscu i zginął wraz ze swoimi podwładnymi. Władze Osetii Północnej, skąd pochodzili obaj wojskowi, potwierdziły fakt śmierci syna generała “w czasie wykonywania zadań bojowych”.
Ukraiński Główny Zarząd Wywiadu opublikował nagranie trafienia w rosyjską bazę. Przypomniał też, że generał Arkadij Marzojew jest winien zbrodni wojennych na cywilach w czasie rosyjskiej okupacji Chersonia. Teraz na własnej skórze poczuje, jak to jest stracić najbliższą osobę.
Zobacz także: Baza pod Moskwą płonie! Putin ewakuowany z Kremla.
KAS










1 komentarz
Rafał
27 października 2025 o 19:13Brawo!