Białoruś pełną parą przygotowuje się na przyjęcie kibiców hokejowych w 2014 roku. Wizytówką kraju mają stać się stacje benzynowe, na których wkrótce zagoszczą europejskie standardy. Oferta dla klientów będzie atrakcyjna, ale podniesienie jakości usług jest kosztowne. Kto więc za nie zapłaci?
Już wiadomo. Zapłącą goście z zagranicy. Białoruski rząd uznał, że kierowcy, którzy nie są obywatelami bądź rezydentami Białorusi albo któregoś z krajów WNP, za paliwo do swoich aut powinni płacić znacznie drożej.
Drożej niż w Polsce może nie będzie, choć kto wie? Za to pomyślmy tylko jaki komfort na nas czeka za wschodnią granicą ….
Resort gospodarki przygotował projekt zgodnie z którym, wszystkie stacje benzynowe położone wzdłuż głównych magistrali w kraju, muszą dostosować się do określonych standardów. Tak więc wszystkie będą miały oznaczone stanowiska do tankowania benzyny i ropy oraz dodatkowo dla gazu. Znajdą się też punkty handlowo- usługowe, gastronomiczne, oddzielne parkingi dla samochodów osobowych i dla ciężarowych.
Na głównych drogach, w odległości do 5 km od granicy miejscowości, rząd przewidział dodatkowe punkty usługowe, tj. stacje kontroli pojazdów, myjnie samochodowe oraz hotele. Europa!
Kresy24.pl/nn.by
2 komentarzy
janek
18 lutego 2013 o 18:32szokiem bedzie jak zajaza i dowiedza sie za najpierw sie płaci potem tankuje.
podlaski
19 lutego 2013 o 07:57wiekszym szokiem bedzie jak zatankują i celnik nie wypusci z pełynm bakiem tylko powie siedziec 8 dni 🙂 hhehe