
Collage: Kresy24.pl
W otoczeniu Władimira Putina sformowała się 6-osobowa „grupa trzymająca realną władzę”, która chce kontynuować wojnę za wszelką cenę – twierdzi politolog Wadim Denisenko w Radio NV.
W skład tego faktycznego kierownictwa kraju, czyli „rosyjskiej partii wojny”, wchodzi wiceszef Administracji Prezydenta – Siergiej Kirijenko, doradca Putina – Nikołaj Patruszew (były szef Rady Bezpieczeństwa), leciwy doradca ds. polityki zagranicznej Siergiej Uszakow (78 lat), szef korporacji zbrojeniowej Rostech – Siergiej Czemiezow, dla którego koniec wojny oznaczałby koniec zysków z masowej produkcji broni oraz bracia Michaił i Jurij Kowalczukowie.
Szczególnie dwaj ostatni mają bardzo silny wpływ na Putina i – w przeciwieństwie do pozostałych – nieustanny dostęp do dyktatora. Pierwszy – Michaił – to fizyk-szarlatan, pozujący na poważnego naukowca, drugi – Jurij – to magnat prasowo – bankowy. Obaj są skrajnymi rosyjskimi szowinistami i nieustannie faszerują Putina wizjami „wielkomocarstwowej Rosji”.
Zresztą nawet bez presji z ich strony, Putin nie byłby skłonny zakończyć obecnie wojny, którą sam rozpętał. Niezależnie od własnej chorej ambicji, doskonale zdaje sobie bowiem sprawę, że nadal ok. 30-35 procent rosyjskiego społeczeństwa to „ultra-patrioci”, żądający całkowitego zmiażdżenia Ukrainy.
Jeśli Rosja podpisałaby teraz jakiś pokój, ta część ludności po prostu się przeciwko Putinowi zbuntuje, tym bardziej, że już teraz większość z nich po cichu lub otwarcie go krytykuje. Jeśli dołączą do nich wracające z frontu masy zdemoralizowanego i rozczarowanego wojska, rewolta jest niemal pewna i żadne rosyjskie służby nie będą w stanie nad tym zapanować.
Otoczony „jastrzębiami” i bojący wewnętrznego buntu nacjonalistów Putin zachowuje się w tej sytuacji tak, jak zawsze się zachowuje, gdy nie wie co robić – odkłada decyzję na później. Dlatego wkrótce rozpocznie się – siłą inercji – kolejna letnia rosyjska ofensywa, a wojna będzie trwała przynajmniej do końca tego roku – przewiduje Denisenko.
Zobacz także: Szarpnięcie pod Popowką! „Porzucili pozycje i uciekli”.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!