Mój dziadek Józef Godycki- Ćwirko ur. 14 IV 1893 w folwarku Dzienisowo, pow. Ihumeń, był synem Ambrożego i Anastazji z Pawłowiczów. Był chyba najstarszy z rodzeństwa. Z czasem został kierownikiem szkoły w Saskiej Lipce, pow. Nieśwież. Szukam jakichkolwiek informacji o jego ewentualnej rodzinie, miejscu urodzenia, przodkach. Był wyznania prawosławnego, ożenił się z katoliczką Marią z Kiziorów, nauczycielką.
be****@o2.pl
Aby odpowiedzieć na to ogłoszenie dodaj komentarz poniżej. Odpowiedź pojawi się pod ogłoszeniem po zatwierdzeniu przez redakcję.
50 komentarzy
Wiesław Piłat
6 lutego 2015 o 14:13Moja śp. już niestety Babcia jest z Ćwirko Godyckich, mieszkała na Kresach w Radziwiłłowie. Zaliczała Syberię z Rodziną w pierwszym rzucie czyli wyjazd był 10.02.1940. Żyje jeszcze tylko moja Mama/1927 rocznik. Mamy oryginalny akt nadania szlachectwa przez Króla Władysława III Warneńczyka, wisi u Mamy na ścianie, to nasza relikwia. Cała Rodzina pochodzi z Wołynia, śp. Tato był żołnierzem 27 WDP AK.
Beata Braun
1 lipca 2017 o 19:20Dziękuję za odpowiedź na moje ogłoszenie. Większość od razu przyszła na mój prywatny mail, więc tu nie zaglądałam, bo nie spodziewałam się, że i tu są jakieś wpisy. Niestety z Pana informacji nie mogę niczego wywnioskować ani dla siebie, ani dla Pana. Na pewno jesteśmy dalszą rodziną, ale na razie nie potrafię tego wykazać. Może kiedyś, bo wciąż nad tym pracuję.
Pozdrawiam serdecznie
Beata Braun
Aleksander
1 października 2018 o 09:57Dzień dobry
Moja prababcia Michalina Ćwirko-Godycka (1906) mieszkała w Bucznie pow. Baranowicze. Jej siostra Walentyna została wywiezona do Archangielska. Przesyłam kontakt:
al******************@gm***.com
Czy mógłby Pan wysłać zdjęcie aktu nadania szlachectwa?
Pozdrawiam
Aleksander Zuchowski
Zuchowski
1 października 2018 o 09:58Dzień dobry
Moja prababcia Michalina Ćwirko-Godycka (1906) mieszkała w Bucznie pow. Baranowicze. Jej siostra Walentyna została wywiezona do Archangielska. Przesyłam kontakt:
al******************@gm***.com
Czy mógłby Pan wysłać zdjęcie aktu nadania szlachectwa?
Pozdrawiam
Aleksander Zuchowski
Maria.
19 lipca 2020 o 20:31Moi rodzice to Leonilla Zolnierkiwiczowna urodz wolkowszczyznie w1911r.Tatko Donat Godycki -Cwirko urodz wJozefinku w19o1r.Mama Tatusia toAntonina zWysockich.Po śmierci męża-Dominika mając ok.40lat wyszła za mąż zaJana o tym samym nazwisku.Jan był dużo młodszy od Babci i z tego małżeństwa powstał najwspanialszy Tatko. Dziadek okazał się być bawidamkiem, ale to opinia usłyszana nie dawno temu. Dziadek bywał rzadko w majątku który został wykupiony z czasem. Moi rodzice wzięli ślub w 1935r.W1936r mieszkali wStaniewiczach powiedz Kosow Poleski.10 2 1940r zostali z siostrą Tatki Idalia Zgirska ,z synkiem Jedrusiem wywiezieni do
Archangielska A później przwiezieni w okolice Martuka obl Aktiubinsk tam przyszłam na świat w44r Zamieszkalismy na kujawach i nie łaskawa ziemia Brzeska nad Bugiem lecz kryje Ich Ziemia Kujawska w miasteczku Brzesc Kujawski.Przykro mi że nie wiem nic o dziadku Janie. Pozdrawiam serdecznie lilka godycka cwirko po mężu gladys.
Wiesław Piłat
6 lutego 2015 o 14:22Mąż śp. Babci a mój Dziadek, Legionista tato mojej Mamy był h. Bończa, śp. Babcia h. Warnia
Tomasz
15 sierpnia 2015 o 21:12Moja praprababcia nazywała się Stefania Godycka i 0żeniła się z Janem Godyckim i używała potem nazwiska Ćwirko-Godycka pochodziła z okolic Nieświerza zmarła w Klecku i jest tam pochowana.
Beata Braun
1 lipca 2017 o 19:24Może ma Pan więcej danych o swojej prababci i pradziadku (daty, imiona rodziców lub rodzeństwa). Na podstawie tych danych nie można niczego ustalić. Mój adres mailowy jest w pierwszym ogłoszeniu.
Pozdrawiam
Beata Braun
12 lipca 2017 o 08:08Mam zdjęcie grobu w Klecku jakiegoś Jana Godyckiego – Ćwirko zm. 1948. Może to Pana pradziadek?
Maria
26 stycznia 2021 o 03:07W Klecku jest mogiła Jana GC. Też szukam Jan GC mojego dziadka,ale niestety nie zgadza się data urodzenia Pozdrawiam Maria z domu godycka cwirko po mężu gladys.
Maryna
7 lutego 2024 o 18:45Mogiĺa w Klecku Jana Cwirko- Godyckiego to mojego pradziadka. Może jest i inna…
Dorota
26 lutego 2021 o 16:07Moja św babcia miała na imię Waleria Ćwierko-Gotycka Litawor i została zesłania z rodziną na Syberię. Przeżyła ona mój tato Jan i wujek Jurek dwie ich siostry zmarły z głodu.Wiem z opowiadań że podchodzimy z rodziny książęcej.
Maryna
7 lutego 2024 o 18:40Moja prababcia też miaĺa imię Stefania, a pradziadek Jan. Mieszkali na wsi Karack.( Klecki powiat). Nazwisko Cwirko- Godycki .
Emi
12 maja 2017 o 00:43Moja Babcia śp nosiła nazwisko Ćwirko-Godycka. Miała dwie Siostry, tez niestety już śp. Jej mama, moja prababcia, była z domu Małachowska. Pradziadek Michał Ćwirko-Godycki byl żołnierzem podczas I Wojny Światowej. Pomimo, że nie posiadal obowiązku aktywnego uczestnictwa w wojnie w roli żołnierza, zdecydował się na to z powodu nieprzyjemnej sytuacji rodzinnej. Chodziło o coś z kuzynką, która nie była najmilszą osobą, ale nie chce siać nieprawdy, dokładnie nie pamietam. Konsekwencja tej decyzji była ciężka i obarczająca choroba- pradziadek stracił możliwość chodzenia. Już podczas wojny jego jedynym środkiem lokomocji był wózek inwalidzki. Wujek we wdzięczności za opiekę przepisał mu majątek w Baranowiczach. Pradziadek i prababcia mieli dwa piękne domy, zasady i gospodarstwa, ale największym ich szczęściem były dzieci. Pierwszy urodził się syn, potem trzy córki (moja babcia była najmłodsza). Kiedy chłopiec miał 5 lat zginął. Było to piekło na ziemi dla prababci. Musiała to opowiadać wielokrotnie mojej babci, ponieważ za każdym razem jak o tym opowiadała, sama czułam, ze oglądam ta scenę z boku. Prababcia poszła na targ, jak wrocila służąca robiła pranie. W domu znajdowała się wanna pełna wrzątku. Chlopiec zaczął się cieszyć na widok prababci Marysi i chciał się z nią pobawić. Zaczął cofać się dl tylu chichocząc, uciekając „na niby” i.. wpadł do wanny. To była tragedia. „Pomimo starań najlepszych lekarzy, skóra schodziła z niego płatami”. Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić, co może czuć matka w takiej sytuacji.. podczas wojny Ruscy nagle wrzucili pochodnie do domu, w którym przebywali i spalili ich. Babcia z siostrami spędziła wojnę na folwarku u mamy prababci Marysi (Małachowscy), a prababcia została z pradziadkiem do końca wojny w Barnowiczach, ukrywając się w ogrodzie. Spali w letniej alytance. Pradziadek ze względu na inwalidztwo nie był mobilny, a żył ze świadomością, ze jak go znajda, to trafi na Sybir. Po wojnie zostali przesiedleni na zachód, a majtek nigdy nie został im zwrócony.
Beata Braun
1 lipca 2017 o 19:30Dziękuję za informacje. Myślę, że nasi przodkowie się znali, choć być może nie byli najbliższą rodziną, ale to samo nazwisko, a i odległość nie taka znów ogromna…Będę wdzięczna za jakieś dodatkowe informacje (daty, imiona rodzeństwa, przodków Michała).
Pozdrawiam serdecznie
Sławek
18 września 2019 o 01:46Mój dziadek Jan Iwanowski ur.1907 chodził do szkoły w Nieświeżu.Jego mama z domu Olimpia Ćwirko-Gotycka.Moja mama urodziła się w Baranowiczach
Witek
8 stycznia 2022 o 18:21Prosze o kontakt, siostra mojego pradziadka miala na imie Olimpia Cwirko+Godycka ur. 1880 niedaleko Nieswiezu. Moj adres:
wi*****@gm***.com
Maciej Godycki-Ćwirko
7 stycznia 2018 o 01:35Rodzina Godyckich-Ćwirko nie jest spokrewniona z rodziną Ćwirko-Godyckich.
Nazwisko Godycki-Ćwirko zachowało tą pisownię od Adama Godyckiego-Ćwirko który w 1525 roku przyjechał do Lublina jako jeden z 40 bojarów litewskich wielkiego księcia litewskiego podpisać dokument unii polsko – litewskiej. Jego podpis wraz z pieczęcią znajduje się na tym dokumencie. Wszyscy jego potomkowie linii meskiej mają nazwisko Godycki-Ćwirko a nie Ćwirko-Godycki. Podobnie samo występujące nazwisko Ćwirko, jak również Godycki nie należą do rodziny (zza wyjątkiem gdy ktoś sam sobie jeden z czlonów nazwiska usunął) Mój dziadek Godycki-Ćwirko Józef, ochrzczony w Nieświeżu mieszkał niedaleko. Jego ojciec był z pobliskich Rakowic. Pozdrawiam.
Małgorzata Ćwirko
22 lutego 2018 o 15:52Małe sprostowanie: Rakowice są położone nieopodal Niewierza (Polesie), nie Nieświeża(Nowogródczyzna)
Pozdrawiam
Jarosław Ćwirko-Godycki
17 kwietnia 2018 o 11:01Mój dziadek przed wojną nazywał się Antoni Godycki-Ćwirko (widziałem akt małżeństwa z Anną Glińską moją babką) a po wojnie nosił nazwisko Ćwirko-Godycki, pochodzili z okolic Nieświeża powiat Nowogródek.
Beata
3 lutego 2021 o 11:23Bardzo żałuję, że nie widziałam wcześniej Pańskiej wiadomości i dopiero teraz na nią odpowiadam. Zainteresowała mnie Pańska wiedza o Adamie, który jako bojar litewski figuruje na dokumencie. Przypuszczam, że Pan ten dokument widział – czy jest dostępny i gdzie? Proszę też o odpowiedź, dlaczego Godyccy – Ćwirko i Ćwirko – Godyccy to dwa oddzielne rody. Zawsze sądziłam, że to tylko kwestia zapisu, bo spotkałam się, że urzędnicy podchodzili do tego bardzo swobodnie. Czy jakieś dokumenty na temat rodu są w Polsce, czy też trzeba się zwracać do Archiwum w Mińsku?
Czy Pański dziadek Józef był lekarzem? (natrafiłam na postać takiego Józefa z okolic Nieświeża).
Pozdrawiam
Piotr
21 maja 2021 o 02:18Mój dziadek to Jerzy Ćwirko-Godycki jako młody chłopak wstąpił do AK, miał brata Karola, pochodzili z Baranowicz.
Aleksander
1 października 2018 o 09:22Dzień dobry
Moja prababcia Michalina (z domu Ćwirko-Godycka) poszukiwała siostry Walentyny, którą wywieziono na Syberię. Żyje jej córka (moja babcia) – mieszka w byłym województwie wałbrzyskim. Czy babcia miała na imię Walentyna? Będę wdzięczny za odpowiedź na maila:
al******************@gm***.com
Dorota
26 lutego 2021 o 16:49Moja babcia miała na imię Walentyna Cwirko -Gotycka Litawor
Jakub
7 października 2019 o 12:23Dzień dobry, jak ktoś ma informacje o Jadwiga Ćwirko-Godycka ur w Łodzi pod koniec lat 20-tych, a zmarła w Krynicy-Zdrój w 2013. Prosiłbym o informacje o potomkach lub jakichkolwiek innych.
Joanna
9 czerwca 2020 o 13:53Dzień dobry Jakub. Znałam twoja Ciocie. Opiekuje się grobem jej siostry oraz jej mamy w Debicy. Bylam sąsiadka Zofii Ćwirko Godyckiej. Jej mama to Elżbieta po drugim mężu Humowicz. Pozdrawiam
Lukasz
8 lipca 2023 o 18:21Dzien dobry,
Trafilem tu przypadkowo szukajac takiego nazwiska poniewaz mam skan zdjecia druzyny Wisloka z roku 1936 z pieczatka zakladu fotograficznego E. Ćwirko Godycka w Debicy. Chetnie przesle.
Pozdrawiam, Lukasz
lo*******@in*****.pl
Piotr
11 stycznia 2021 o 19:58moja prababcia Emilia Ćwirko-Godycka (z domu) pochodzila z Baranowicz osiedlila sie we Wronkach w wielkopolsce
Beata
6 marca 2021 o 22:53Dzień dobry. Czy coś więcej może Pan napisać na temat prababci Emilii? Imiona rodziców?
Pozdrawiam
Beata
Artur
26 stycznia 2021 o 20:18Dzień dobry. Byłem sąsiadem Pani Jadwigi. Mieszkałem w tym samym bloku. Nieraz odwiedzam grób gdzie pochowana jest ze swoim mężem Władysławem Nyczem. Pan Władysław był pilotem polskiego dywizjonu 318 w Anglii, oficerem R.A.F.
Wioletta
15 listopada 2019 o 19:02Witam, mój dziadek Kazimierz Ćwirko-Godycki pochodził z Baranowicz obecnie Białoruś ,w czasie II Wojny Światowej był żołnierzem i trafił do niewoli niemieckiej, po wojnie zamieszkał na Kujawach .
Janusz
11 października 2021 o 19:27moja babci Janina Cwirko-Godycka mieszkala w Grodnie kolo wloclawka kujawach
Wioletta
15 listopada 2019 o 19:44Z opowiadań wiem,że miał brata i trzy siostry.Brat zginął w czasie wojny(zastrzelony w lesie),jedna siostra została w Baranowiczach, a dwie po wojnie mieszkały w Krzyżu (mówiono,że wyjechały na zachód).Dziadek mówił,że była to Idala i Andzia.
Renata
28 czerwca 2020 o 19:36Mój teść Tomasz Ćwirko urodził się w Nieświeżu powiat Baranowicze ( może odwrotnie ).Jego rodzice Stanisław Ćwirko i Maria Ćwirko z domu też Ćwirko. Ponoć jedno z jego rodziców miało przydomek Godycki. Po wojnie wyjechali na zachód
Maria
19 lipca 2020 o 20:37Oboze może to mój Dzadek Maria
DOROTA
26 lutego 2021 o 15:52Moja babcia nazywała się Waleria Ćwierko -Gotycka Litawor została z rodziną zesłania na Syberię.Z opowiadań swojego taty wiem że podchodzimy z rodziny książęcej. Syberię przeżyła moja babcia mój tato Jan i jego brat Jurek 2 siostry młodsze zmarły z głodu.
Dorota
26 lutego 2021 o 16:36Moja babcia była z rodu Ćwirko-Gotycka Waleria była zesłania wraz z rodziną na Syberię po mężu Litawor.
Jolanta
11 kwietnia 2021 o 15:38Rodzina mojej Babci to Ćwirko-Godycki,który otrzymał majątek Ignatów k.Nowogródka od króla Jana III Sobieskiego,moja prababcia to Maria Ćwirko Godycka zamężna z Janem Woszczyninem.
Marek
16 kwietnia 2021 o 19:53Prawdopodobnie Pani Bacia, Maria Kordula Woszczynin z domu Godycka-Ćwirko lub Ćwirko-Godycka, żona Jana Woszczynina jest siostrą Józefy Godyckiej-Ćwirko, która wyszła za Jana Podhajskiego. Józefa i Jan mieszkali w Kmiciance koło Nowogródka. Syn Józefy i Jana Witold Podhajski ożenił się z Aleksandrą Junikowską. Aleksandra Podhajska z domu Junikowska była lekarzem w Nowogródku. Z opowieści rodzinnych wynika, że przyjaźniła się z Inką i Jurkiem Woszczynin (prawdopodobnie dziećmi Marii i Jana). Do grona przyjaciół należeli też Leon Junikowski i Janek Soplica, myślę, że wszyscy znali się z czasów gimnazjalnych. Moja żona jest wnuczką Aleksandry Podhajskiej z domu Junikowskiej. Jeżeli faktycznie opowieści o naszych rodzinach pokrywają się, to będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje. W naszych albumach jest trochę zdjęć z okresu międzywojennego z Nowogródka, może rozpozna Pani kogoś ze swojej rodziny.
Andrzej Krajewski
9 września 2021 o 16:57Nazywam się Andrzej Krajewski, mieszkam w Australii. W mieście Wollongong prowadzę „Illawarra Polish Museum” (vide strona na Facebook).
W bazie danych muzeum mam rodzinę Godycki-Ćwirko. Edward i Kunegunda, z domu Werakso, dotarli do Melbourne 16 marca 1950 roku, na statku „General Muir”, jako tzw. Displaced Persons.
Janusz
17 października 2021 o 14:07mialem babcie cwirko-godycka Janina GRODNO obok Kowala -wloclawek .kujawskie.
Andrzej
19 października 2021 o 09:08Hi Janusz,
To jest część listy pasażerów staku „General Muir” z Edwardem i jego najbliższą rodziną.
Może Ci to w czyms pomoże.
Nazwisko: Godycki-Cwirko, Edward, ur: 5.10.13, w Stary Kopel
Godycki-Cwirko Kunegunda, ur: 18.1.20, w Brynczewo
Godycki-Cwirko Regina, ur: 31.7.46, w Bad Rothenfelde
Godycki-Cwirko Arkadiusz, ur: 15.1.49, w Rothenfelde
Pozdrowienia, Andrzej
augustyn
30 października 2021 o 19:30nazywam się Augustyn Mirosław Ćwirko -Godycki syn Ireny z domu Diemientiejew i Augustyna Ćwirko-Godyckiego
moja babcia to Maria Diemientiejew z domu Orłow a dziadek JAN Ćwirko -Godycki HISTORIA mojej rodziny jest bardzo burzliwa Mama łączniczka AK Tata oficer AK W 13 brg.Nietoperza na wilneńszczyżnie, dziadek żołnierz armii Andersa, majątek Ćwirko-Godyckich Zalesie koło Mołodeczna punktem kontaktowym AK.brat mamy Michał zginął śmiercią bohaterską pod MONTE CASINO.to historia współczesna ale sięgając dalej wstecz to babcia MARIA DIEMIENTIEJEW z domu znanej rodziny carskiej Rosji ORŁOW z koligacoej z rodziną Zasztowt itp itd
z poważanie AUGUSTYN
vi*********@wp.pl
Amelia
22 grudnia 2021 o 14:03Mój pradziadek nazywał się Jan Ćwirko urodził się w Baranowiczach prawdopodobnie w 1913r. a zmarł w 1980r., nie nazywa się Ćwirko- Godycki ponieważ jego ojciec prawdopodobnie popełnił mezalians i poślubił kobietę biedniejszą przez co odebrano mu jedno nazwisko. Nie znane są imiona jego rodziców, mało wiem o historii mojej rodziny bo nikt o tym nie rozmawiał. Żona Jana miała na imię Maria. Mieli syna Janusza ( mój dziadek)
jeśli ktoś coś wie proszę o kontakt.
email:
am****************@gm***.com
Piotr
18 października 2023 o 10:54Dla poszukiwań krewnych, którzy figurują w dokumentach dotyczących II wojny światowej, można wykorzystać bazę straty.pl.
straty.pl
Baza jest uzupełniana na bieżąco, można dodać też własne zgłoszenie dotyczące losów krewnych podczas II wojny światowej.
Witold
28 listopada 2023 o 14:03Witam wszystkich krewnych.
Na pewno znam historię swojej rodziny od 1818 roku , kiedy w zastienku Buczne urodził się Eduard Godycki-Cwirko (żona Katarzyna z Wojniczów 1821 i dzieci Michał, Jan, Piotr, Julian, Salomea i Juzefa)
Jego syn Godycki-Cwirko Michał urodził się 04.08.1838 roku w folwarku Gierszowka Słuckiego ujezdu. On miał żonę Felicję Iwanową (nie wiadomo czy to nazwisko) i dzieci – Jana 26.12.1882, Witolda 29.10.1889, Olimpiję 1881 i Marią 1887.
Grób Michała znajduje się na cmentarzu zaścianka Jaźwiny niedaleko Nieświeża, Białoruś.
Mój pradziadek Cwirko Jan syn Michała był zabity przez bolszewików w 1933 roku.
Małgorzata
7 stycznia 2024 o 08:40Nie czytałam wszystkich komentarzy, wiele ich. Myślę że książka pt NIGDY NIE RODZI SIĘ BYLE KTO- da odpowiedź. Może już Państwo na nią wpadliście. Ja kupiłam przypadkiem i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wydaje mi się że opisuje wspomniane tu osoby. Napisała ją pani Malina Stahre- Godycka mieszkająca poza granicą Polski. Mam nadzieję że pomogę choć trochę… Pozdrawiam.
Beata
3 lutego 2024 o 16:12Postacie przedstawione w książce nie występują w powyższych informacjach.
Włodzimierz Gibasiewicz
21 marca 2024 o 10:42Kolejne zainteresowanie losami rodziny Godyckich-Ćwirko związane jest z informacją zawartą w kartotece Wandy Godyckiej-Ćwirko , w której podano: nazwisko – Godycka-Ćwirko, imię – Wanda, zawód – lekarz weterynarii.
W dostępnych dokumentach nie znajdujemy żadnego potwierdzenia jakoby Wanda Godycka-Ćwirko była z wykształcenia lekarzem weterynarii. Owszem, mąż Wandy, Aleksander Godycki-Ćwirko ukończył uczelnię weterynaryjną w Dorpacie w 1900 roku. Opis jego tragicznego losu przedstawiłem w publikacji O wolność Polski :
ALEKSANDER GODYCKI-ĆWIRKO
Urodził się w 1872 r. Dyplom lekarza weterynaryjnego uzyskał w 1900 r. w Instytucie Weterynaryjnym w Dorpacie (w „Spisie lekarzy weterynaryjnych RP” z 1931 r. poz. 307 podano, że w Charkowie). Państwowy lekarz weterynarii w Nieświeżu. Zamordowany przez Niemców 13 lipca 1942 r. w lesie koło Baranowicz. Zastanawiające jest natomiast nie umieszczenie nazwiska tego lekarza w „Zestawieniu lekarzy weterynarii niezarejestrowanych po wojnie” z 1949/50 r.?
W opisie rozstrzelania Polaków w lesie k. Baranowicz 13 lipca 1942 r. według naocznego świadka Ludwika Pade, czytam (opis udostępniony przez Mariana Podgórecznego): „W piątek, 26 czerwca 1942 r. dowiedziałem się o aresztowaniu przez Niemców i czarnych policjantów (Białorusinów) mego wuja Piotra Pacierzyńskiego. Okazało się, że aresztowanych Polaków było więcej. Znaleźli się wśród nich: ksiądż Józef Bartuszek, felczer weterynarii Józef Dynowski (…). Wywieziono ich najpierw do więzienia w Baranowiczach. Tam też przetransportowano innych aresztowanych z powiatu nieświeskiego, razem około sto trzydzieści osób. Byli wśród nich między innymi: Stefan Prószyński (…), lekarz weterynarii z Nieświeża Wanda Godycka-Ćwirko (?) i jej brat — student Mieczysław Godycki-Ćwirko (…). W pierwszym dniu pobytu w tym więzieniu pozbawiono aresztowanych obuwia. Po tygodniu wywieziono ich do więzienia w Kołdyczewie odległego o dwadzieścia kilometrów — z wyjątkiem Mikołaja Jermulowicza, którego zwolniono. W poniedziałek 13 lipca 1942 roku około godziny dziesiątej pod bramę więzienną zajechały samochody ciężarowe. Aresztowanych wygnano z cel na więzienny dziedziniec bijąc ich i wyzywając. Tam rozkazano zjąć ubrania: płaszcze, marynarki, kamizelki nawet szelki i paski. W koszulach i spodniach ósemkami ładowano ich do oczekujących samochodów. Więźniowie musieli uklęknąć po dwóch w rzędzie, po czym dopiero otoczyła ich eskorta składająca się z dziesięciu esesmanów i białoruskich policjantów. Punktualnie o dwunastej uruchomiono silniki i kolumna ruszyła. Nie ujechała daleko. Po kwadransie samochody zatrzymały się w rzadko porośniętym sosnowym lesie nieopodal głębokiego dołu w widocznym z daleka świeżym wysypiskiem żółtego piasku. Więźniom kazano wskakiwać do dołu. Nie było już wątpliwości, że to ostatnie ich chwile. Eskortujący otworzyli ogień… spośród stu trzydziestu aresztowanych Polaków tylko jednemu Ludwikowi Pade udało się szczęśliwie zbiec z miejsca egzekucji”.
W zaprezentowanym powyżej opisie mordu po słowach „lekarz weterynarii z Nieświeża” brakuje przecinka, a wymieniona następna osoba, to żona lekarza weterynarii z Nieświeża — Wanda Godycka-Ćwirko. Moim zdaniem wspomniany zapis winien brzmieć następująco: /…/ lekarz weterynarii z Nieświeża, Wanda Godycka-Ćwierko i jej brat – student Mieczysław Godycki-Ćwirko /…/.
W kolejnych rubrykach kartoteki IPN czytamy:
miejsce zamieszkania przed zatrzymaniem: Nieśwież, miejsce osadzenia – Baranowicze, data osadzenia – 1942-07, uwięzienie – obóz, miejsce osadzenia – Kołdyczewo, ofiara egzekucji,
data śmierci – 1942-07-13, miejsce śmierci – lasy kołdyczewskie.
Dodajmy za http://pawet.net/zl/zl/1997_23/9.html Ziemia lidzka opis obozu: Po uruchomieniu obozu w Kołdyczewie masy aresztowanych skazańców kierowano do tego kacetu. W okresach przepełnienia obozu, który jednorazowo mógł pomieścić do kilku tysięcy więźniów, aresztowanych przetrzymywano w obozie przejściowym w Zdzięciole k/Nowogródka i sukcesywnie, w miarę opróżniania obozu kołdyczewskiego przez systematycznie trwające mordy, dosyłano nowe partie skazańców. Mówię skazańców gdyż obóz nie był miejscem odbywania kary za jakieś tam przewinienie lecz miejscem zabijania. Każdy z zatrzymanych z góry był przeznaczony na stracenie i nie było wypadku zwolnienia kogokolwiek z uwięzionych. Aresztowania miały charakter łapanek, dlatego nawet osoby odwiedzające uwięzionych wtrącano do obozu.
Włodzimierz Gibasiewicz
21 marca 2024 o 10:45POSZUKUJĘ INFORMACJI O ALEKSANDRZE GODYCKIM-ĆWIRKO lekarzu wet., o jego żonie WANDA..,
gi****@on**.eu