Mój dziadek Władysław Daczko, babcia Waleria z domu Zołotucho. Mieszkali w Wilnie. Kiedy dziadek był na wojnie, babcię z dziećmi wywieziono na tereny Warmi. Poszukuję więcej informacji o rodzinie, korzeniach.
Aby odpowiedzieć na to ogłoszenie dodaj komentarz poniżej. Odpowiedź pojawi się pod ogłoszeniem po zatwierdzeniu przez redakcję.
4 komentarzy
[email protected]
29 stycznia 2015 o 17:48Witam
Nie wiem jak Pani Waleria ale Boleslaw i Wanda mieszkali do lat 50 siatych w Lublinie byli ich dziecmi Boleslaw byl pierwszy miloscia mojej babci po 50 roku wyemigrowal do Californi pozostala rodzina jak kuzyn czyli brat cioteczny Jan Daczko spoczywa na Cmentarzu polskim Majdanku wiecej nie wiem
beata
20 grudnia 2015 o 08:41Jan Zołotucho to mój praciadek, mąż prababci Jagwigi Zołotucho ( z domu Jancewicz, żyła lat 111). Mieli syna Konstatnego i Leonardę (moja babcia, jeszcze żyje, ma 96 lat)
Hanna
1 marca 2016 o 12:04Dziadek Józef Zołotucho ur 1900, zmarł 1981, babcia Wiktoria z domu Gigoła urodzona 1897, zmarła 1944. Nie wiem, gdzie się poznali, mieszkali w Warszawie. PS mam nadzieję, że dziadek smaży się w piekle. Dziadek bił babcię aż ta zmarła, zrobił jej 8 dzieci po czym wygonił je do domu dziecka. W czasie wojny sam uciekł do rodziny na wieś, która to rodzina pytała, czemu nie przyprowadzi dzieci, które widziały okrucieństwo powstania warszawskiego, bombardowania itd. Okradł też swojego brata. Tak, że dziadku drogi: smaż się do końca świata a nawet jeden dzień dłużej.
Marek
30 stycznia 2017 o 15:40Witaj, Hanno!
Podajesz wiadomości częściowo tylko prawdziwe.
Jeśli zechcesz odpowiedzieć – pisz na in****@gm***.com
Marek, wnuk Józefa