Trwa szturm Rosjan na Czasiw Jar. Zdobycie miasta może dać wrogowi kluczową przewagę jeśli chodzi o atakowanie całego Obwodu Donieckiego. Pojawiają się jednak doniesienia o ogromnych stratach sprzętowych agresora.
Dowódca batalionu Achilles w 92. Samodzielnej Brygadzie Szturmowej przekazał, że Rosja traci ogromne ilości sprzętu. W ukraińskim radiu Jurij Fedorenko poinformował, że chodzi o straty rzędu 50-70 procent.
Niestety jest to również potwierdzenie wcześniejszych przewidywań, wedle których Rosjanie skierują swoje siły przede wszystkim na miasto Czasiw Jar w obwodzie donieckim, na zachód od Bachmutu. Celem jest zdobycie go do 9 maja.
Wspominał o tym także głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski. Zdobycie Czasiw Jaru byłoby dla Rosjan niezwykle istotne jeśli chodzi o dalsze ataki na miasta takie jak Kramatorsk czy Słowiańsk.
Tymczasem Fedorenko zapewnia, że Ukraina się nie poddaje, a wojska skutecznie utrzymują swoje pozycje mimo niedoborów amunicji. Dodał, że wrogowi nie udało się poczynić żadnych taktycznych postępów w ciągu ostatnich 24 godzin.
Podkreślił jednak, że obecnie:
„[…] na jeden nasz strzał wróg może oddać od sześciu do siedmiu”.
swi/euromaidanpress.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!