Byli działacze podziemia solidarnościowego, dziś skupieni w Stowarzyszeniu Wolnego Słowa, wyślą paczki świąteczne dla swoich kolegów walczących o wolność na Białorusi. To odpowiedź na apel prezydenta Komorowskiego, który wezwał byłych działaczy polskiej opozycji o solidarność z rodzinami więźniów politycznych na Białorusi.
Ze względów bezpieczeństwa adresaci pozostaną anonimowi.
Świąteczne wsparcie dla białoruskiej opozycji to swego rodzaju powinność, którą spłacają polscy działacze. – My również w czasach PRL otrzymywaliśmy taką pomoc z zachodu – mówi Karol Kuhn ze stowarzyszenia polskiemu radiu.
– Kiedy Polska walczyła z ustrojem totalitarnym, komunizmem, my również otrzymaliśmy podobną pomoc z zagranicy. Taka pomoc dla opozycji w krajach z ustrojem totalitarnym, opresyjnym systemem władzy, to nasz dług honorowy, który musimy spłacać. Myślę, że to będzie dla nich sygnał, że świat o nich wie, pamięta i stara się im pomóc – powiedział Karol Kuhn.
Kresy24.pl/polskieradio.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!