Ofensywa rosyjskich sił zbrojnych podczas „operacji specjalnej” na Ukrainie jest celowo spowalniana, aby umożliwić ewakuację ludności cywilnej – oświadczył rosyjski minister wojny Siergiej Szojgu, pisze „Kommiersant”.
„Aby wydostać mieszkańców z oblężonych miejscowości ogłaszane są zawieszenia broni i tworzone są korytarze humanitarne. Oczywiście spowalnia to tempo ofensywy, ale robi się to celowo, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej” – wyjaśnił pan Szoigu na dzisiejszym posiedzeniu Rady ministrów obrony państw członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Według niego armia rosyjska nie uderza w infrastrukturę cywilną, a w obiekty wojskowe uderza wyłącznie „bronią precyzyjną”.
Zaznaczył, że mimo okresowego spowolnienia dynamiki działań wojennych Rosja będzie nadal prowadzić operację wojskową „aż do wykonania wszystkich zadań”.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew również uspokajał dziś Rosjan, że operacja likwidacji „nazistowskiej” Ukrainy zostanie zakończona, bez względu na czas jej trwania.
„Wszystkie cele postawione przez prezydenta Rosji zostaną osiągnięte. Nie może być inaczej, skoro prawda, także historyczna, jest po naszej stronie. Nie na próżno generał Skobelew powiedział kiedyś, że tylko nasz kraj może sobie pozwolić na taki luksus, by walczyć kierując się współczuciem, sprawiedliwością i godnością. Współczucie, sprawiedliwość, godność to potężne idee jednoczące, które zawsze stawialiśmy i będziemy stawiali na pierwszym planie”.
Wcześniej Aleksander Łukaszenka zauważył, że tempo rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie zwolniło, a „operacja się przeciąga”.
W marcu dyrektor Rosgwardii Wiktor Zołotow, komentując konflikt na Ukrainie, powiedział, że „nie wszystko idzie tak szybko, jak byśmy chcieli”.
oprac. ba
1 komentarz
iwona
26 maja 2022 o 08:49…co oni mu dają do jedzenia…