Decyzje polityczne i doprecyzowanie przepisów o grobach wojennych to podstawowe warunki uporządkowania mogił członków UPA na terytorium Polski – ocenia w rozmowie z PAP dyrektor Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek.
Władze Ukrainy m.in. w związku z umożliwieniem polskim specjalistom z IPN prowadzenia poszukiwań we Lwowie pochówków żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1939 r. w walkach z Niemcami wyraziły niedawno oczekiwanie, by w ramach wzajemności polska strona zajęła się sprawą zniszczonych upamiętnień ukraińskich na terytorium Polski. To m.in. pomnik na mogile żołnierzy UPA na wzgórzu Monastyrz (także Monastyr) koło Werchraty na Podkarpaciu, który w 2015 r. został zdewastowany przez nieznanych sprawców.
Szef pionu upamiętnień IPN Adam Siwek powiedział w rozmowie z PAP , że ewentualne zaangażowanie Instytutu w odnowienie ukraińskich mogił w Polsce powinno wynikać ze wspólnego stanowiska w tej kwestii wypracowanego także przez inne poza IPN instytucje państwa, odpowiadające za politykę historyczną, jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
„Tego rodzaju działania na rzecz remontów ukraińskich grobów wymagają oparcia w decyzjach politycznych” – stwierdził dyrektor Siwek. Dodał, że wspólne konsultacje w tej sprawie są konieczne choćby dlatego, żeby ustalić jaki status należy przyznać spornym ukraińskim obiektom. Podkreślił przy tym, że dotyczy to wyłącznie miejsc pochówku, ponieważ symboliczne upamiętnienia ukraińskich formacji, których członkowie są odpowiedzialni za zbrodnie na ludności polskiej, są na terytorium Rzeczypospolitej absolutnie niedopuszczalne czytaj dalej…
ba za dzieje.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!