Wiceminister spraw wewnętrznych Rosji – szef ochrony osobistej Władimira Putina gen. Wiktor Zołotow został zabity – taka informacja krąży wśród dziennikarzy w Moskwie i na kilku zachodnich profilach społecznościowych.
Na razie nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia tej informacji. Nie są też znane żadne okoliczności tego zdarzenia.
Zołotow był niegdyś ochroniarzem Anatolija Sobczaka, byłego mera Petersburga, w czasach kiedy pracował tam również Władimir Putin.
Ochroniarzem obecnego prezydenta został w 1999 roku. W przeszłości pojawiały się informacje, że Zołotow był współautorem tajnej listy rosyjskich polityków, których trzeba usunąć, aby zapewnić Putinowi nieograniczoną władzę.
Kresy24.pl / KeithWalkerNews
5 komentarzy
ktośtam
14 marca 2015 o 03:34Ponoć Zołotow jest lojalny wyłącznie wobec Putina. Podobno w zeszłym roku spekulowano, że Zołotow może zastąpić na stanowisku ministra spraw wewnętrznych, Władimira Kołokolcewa.
Źródło: https://twitter.com/KeithWalkerNews/status/576520833474121728?lang=pl
macko
14 marca 2015 o 12:21Pewnie właśnie dlatego go zlikwidowali. Mnie dziwi że Zachód nie przejmuje inicjatywy na Ukrainie korzystając z tego bałaganu na kremlu..
Hun
14 marca 2015 o 14:08Nikt mi nie wmówi, że te gęby są słowiańskie. Mongolstwo jak się patrzy. Poza tym Słowianie nie są tak podstępni, wredni, zdradzieccy jak Moskale. Zresztą samą Moskwę też założyli Mongołowie.
AntyPutler
14 marca 2015 o 14:09I byłoby OK, gdyby to była prawda. Im mniej czekistów na świecie tym bezpieczniej dla reszty ludzi na świecie.
skw
15 marca 2015 o 10:01wy nie chcecie zeby zachod wkroczyl na Ukraine wierzcie mi bo jeszcze sie zle to skonczy i dla Ruskich i dla Europy