Dyrektor Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Wolfgang Ishinger skomentował skandal wokół planu z dwunastoma krokami, które mają zakończyć wojnę na Ukrainie. Rzecz w tym, że w jego opracowaniu uczestniczyli Rosjanie.
Ishinger uważa, że Europa nie powinna – jak się wraził – zgadzać się na odsunięcie Rosji i powinna wzmocnić z nią dialog, trzymać drzwi otwarte – pomimo działań w Syrii, Gruzji i na Ukrainie. Zastanawia się także, dlaczego dokument wywołał taki rezonans. „Tak, prywatnie podpisałem ten dokument, tak jak zrobił to Karl Bild. Ale nie ma powodu do takiego oburzenia. Składamy wiele różnych ofert i mam nadzieję, że od czasu do czasu składamy rozsądne oferty. Ale nie należy tego wszystkiego traktować tak strasznie poważnie” – powiedział.
Przypomnijmy, 14 lutego na stronie internetowej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium pojawił się dokument, który najpierw został usunięty, ale później ponownie znalazł się na tej stronie. Pod tym raportem-planem podpisali się Ishinger, były minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow, a także trzej ukraińscy eksperci – Wasyl Filipczuk, Ołeksandr Czałyj i Ołeksij Siemenij. Dokument nie dotyczył rosyjskiej agresji na Ukrainę i okupacji przez nią ukraińskich terytoriów. Znalazły się w nim natomiast propozycje stopniowego zniesienie sankcji wobec Rosji, z zastrzeżeniem stopniowego wdrażania porozumień z Mińska i rozpoczęcia kompleksowego dialogu na Ukrainie w sprawie tożsamości narodowej, który uwzględniałby stanowiska Rosji, Węgier i Polski.
Opr. TB, https://tsn.ua/
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!