Białoruska delegacja będzie uczestniczyć w szczycie Partnerstwa Wschodniego w Rydze, tylko na równoprawnych zasadach, – zapowiedział minister spraw zagranicznych Białorusi Uladzimir Makiej w wywiadzie dla telewizji ONT.
Szef resortu podkreślił, że Białoruś liczy, iż delegacja weźmie udział w szczycie: „Ale przy tym jednoznacznie informujemy naszych europejskich partnerów, że powinniśmy zostać zaproszeni na zasadach równoprawnych, żeby w odniesieniu do Białorusi, nie było żadnej dyskryminacji”, – powiedział minister.
Decyzja o tym, kto będzie przewodniczyć delegacji zostanie podjęta w późniejszym terminie,- dodał minister i podkreślił, że Białoruś będzie uczestniczyć w programie Partnerstwa Wschodniego dopóty, dopóki będzie to korzystne dla kraju”.
Tymczasem 8-9 lutego Władimir Makiej przebywał z oficjalną wizytą w Syrii, gdzie spotkał się z prezydenta Baszarem al-Assadem i premierem Waelem al-Halyaki, ministrem spraw zagranicznych i ds. emigracji Walidem al-Muallem, oraz z przedstawicieli syryjskiego biznesu.
„Podczas wizyty omówiono stan i perspektywy stosunków dwustronnych w dziedzinie polityki, gospodarki, handlu, współpracy sfer naukowych, technicznych i humanitarnych, kwestie wzajemnego wsparcia na arenie międzynarodowej, w tym sytuację w Syrii i w regionie. Strony wymieniły poglądy na temat aktualnych zagadnień na arenie międzynarodowej” – informuje portal charter97.org powołując się na informacje z białoruskiego MSZ.
Minister Makiej przekazał dla syryjskiego dyktatora przesłanie od Aleksandra Łukaszenki.
„W trakcie rozmów, minister przekazał w imieniu Łukaszenki poparcie dla Syryjczyków, w ich walce przeciwko obcej ingerencji i terroryzmowi. Wybrzmiało zobowiązanie do dalszego rozwoju wszechstronnej współpracy białorusko-syryjskiej. Intencją Republiki Białoruś jest zaangażowanie w ożywieniu powojennej gospodarki syryjskiej” – brzmi treść oświadczenia.
Kresy24.pl/nn.by
1 komentarz
Erazm
10 lutego 2015 o 14:46Cóż, Łukaszenka bierze kasę od Putlera i robi to, co bandyta mu każe.