Podczas dyskusji na temat planu integracji Białorusi i Rosji, FR przedstawiła propozycje „absolutnie nie do przyjęcia”, stwierdził w wywiadzie dla RBC minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimi Makiej. Dodał, że plan integracji może zostać uzgodniony do 8 grudnia, nie będzie zawierał punktu dotyczącego wspólnej waluty, przewidziano za to prace nad wspólnym kodeksem podatkowym.
„Zanim zaczniemy mówić o wprowadzeniu wspólnej waluty, stworzeniu jednego centrum emisji, musimy najpierw nawiązać normalną współpracę handlową i gospodarczą oraz usunąć wszystkie bariery i przeszkody” – powiedział Makiej.
Według szefa białoruskiej dyplomacji, dokument nie przewiduje pogłębienia integracji politycznej.
„Nie ma żadnych postulatów politycznych związanych z utworzeniem federacji, konfederacji nie ma i nie będzie. Powtarzam raz jeszcze, że suwerenność dla obu państw jest święta i Białoruś nie zamierza jej poświęcić ze względu na pewne względy koniunkturalne – podkreślił minister białoruski.
Wyjaśnił, że przewidziano prace nad wspólnym kodeksem podatkowym.
„Ale dzisiaj wydaje się, powiedziałbym, że celem politycznym jest praca nad kodeksem, która powinna być prowadzona przez co najmniej kilka miesięcy, a nawet lat. Niemniej jednak cel ten jest wyznaczony. I myślę, że nasi eksperci opracują wszystkie kwestie związane z przygotowaniem tego dokumentu – wyjaśnił minister.
Według Makieja, podczas dyskusji na temat planu integracji strona rosyjska przedstawiła propozycje „absolutnie nie do przyjęcia”. Na przykład dotyczące stworzenia kilku struktur ponadnarodowych.
„Ale prezydenci na spotkaniu w Petersburgu 18 lipca omawiali te propozycje i jednoznacznie zdecydowali, że nie są one zgodne z postanowieniami umowy, dlatego trzeba się skoncentrować na kwestiach gospodarczych, pogłębieniu współpracy handlowej i gospodarczej, uzgodnieniu zasad związanych z przepisami celnymi i certyfikacją , standaryzacja i wielu innych. Musimy zwracać większą uwagę na prowadzenie skoordynowanej polityki rolnej i przemysłowej – to jest najważniejsze – dodał.
Makiej uważa, że 8 grudnia prezydenci Rosji i Białorusi, Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka mogą już podpisać dokument.
„Prezydenci umówili się na spotkanie z okazji 20. rocznicy Traktatu (o utworzeniu Państwa Związkowego Rosji i Białorusi) i wyznaczyli rządom obu krajów zadanie przygotowania odpowiednich planów działania w celu rozwiązania istotnych problemów. Miejmy nadzieję, że tak się stanie”.
Szef resortu dyplomacji stwierdził, że przed rozpoczęciem integracji należy rozwiązać pilne problemy, a są to: „manewr podatkowy, usuwanie przeszkód w dostawach produktów rolnych i przemysłowych, negocjacje w sprawie rozwiązywania sporów związanych z cenami gazu i ropy itd. dalej”.
Oficjalnie „Program działań Białorusi i Rosji w sprawie implementacji postanowień umowy o utworzenia państwa związkowego” nie został jeszcze opublikowany. Moskwa i Mińsk nie komentują na razie planu integracji.
10 dni temu gazeta Kommersant opublikowała artykuł o „Programie działań Białorusi i Rosji mających na celu wdrożenia postanowień umowy o utworzeniu Państwa Związkowego”. Zgodnie z planem integracji Rosja i Białoruś przygotowują się do stworzenia wspólnego kodeksu podatkowego i wspólnego kodeksu cywilnego, a także wprowadzenia jednolitych przepisów handlu zagranicznego, i prawie jednolitego nadzoru bankowego – planowane jest utrzymanie dwóch banków centralnych. Ponadto dokument przewiduje utworzenie „jednego regulatora” rynków gazu, ropy naftowej, produktów naftowych i energii elektrycznej. Według Kommersanta, taki stopień integracji będzie większy niż w Unii Europejskiej.
Rzeczniczka Aleksandra Łukaszenki Natalia Eismont komentując doniesienia rosyjskiej prasy oświadczyła, że proces opiera się na tezie o niepodległości Białorusi i Rosji. „To jest święte! Czerwone flagi to suwerenność i niezależność każdego kraju. W procesach integracyjnych podejmujemy kroki, które są ekonomicznie uzasadnione. Żadnych wspólnych organów nie tworzymy — kraje nie są na to gotowe – powiedziała Ejsmont.
oprac.ba na podst RBC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!