Na Litwie od dwóch tygodni trwa strajk związku kierowców transportu publicznego. Chcą lepszych warunków pracy. Pisze polRadio Znad Wilii.
(…) mamy do czynienia z sytuacją paradoksalną. Wszystkie warunki umowy zbiorowej zostały wynegocjowane i ujednolicone, znacznie poprawiły się warunki pracy kierowców. Podpisy na umowie można będzie złożyć dziś wieczorem. Związek nie chce jednak przerwać strajku. Dlaczego? – napisał Remigijus Šimašius, mer Wilna na Facebooku, po negocjacjach, które odbyły się dzisiaj.
Związek domagał się wypłaty strajkującym pracownikom połowy pensji. Jednak w poniedziałek sytuacja się zmieniła – zaczęto domagać się podwyższeni pensji o 9 proc.
„Komunikacja miejska w mieście jest potrzebą podstawową, ale nie jedyną, nie chcemy też podnosić cen biletów” – zapewnia mer, który uważa, że nie ma potrzeby tak dużych podwyżek.
Jego zdaniem byłoby to ponad możliwości finansowe dla spółki transportu publicznego.
DJK, zw.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!