Pracownicy reżimowej Białoruskiej Telewizji ogłosili strajk, wysunęli żądania i przyłączyli się do narodowego protestu.
Wyszli przed budynek trzymając w rękach transparenty z hasłami: „Pokażcie ludziom prawdę!”, „Przeprosinami krzyków w aresztach nie zagłuszycie”.
Na miejsce natychmiast pojechały rzeczniczka Aleksandra Łukaszenki Natalia Ejsmont i szefowa Rady Republiki (izby wyższej parlamentu) Natalia Kaczanowa – podaje Charter97.
Kaczanowa swoje spotkanie z pracownikami Belteleradiokompanii rozpoczęła od tego, że 80% sołeczeństwa głosowało w wyborach na Łukaszenkę, po tych słowach ci, którzy nie głosowali na Łukaszenkę, zaczęli podnosić ręce. Okazało się, że na hali jest ich większość.
15 sierpnia w Mińsku odbywa się wielotysięczny wiec ku pamięci Aleksandra Tarajkowskiego, który zginął 10 sierpnia podczas protestów przy stacji metra Puszkinskaja.
Propaganda reżimu twierdzi, że mężczyzna miał „kryminalną przeszłość” i sam jest winien swojej śmierci, ponieważ próbował rzucić w stronę milicji ładunek wybuchowy, który eksplodował mu w dłoni.
Akt zgonu stwierdza tymczasem, że przyczyną jego śmierci była otwarta rana klatki piersiowej, zmarł z powodu utraty krwi.
Dziś niezależne media po raz pierwszy publikują wideo z chwili śmierci.
Z kolei oficer Komitetu Śledczego w Grodnie Igor Łoban opublikował oświadczenie, w którym nazywa szefa MSW Jurija Karajewa „człowiekiem bez honoru i sumienia” i wzywa go do dymisji.
Oburza się, że Karajew usiłuje uzasadnić tortury i katowanie zatrzymanych „ochroną porządku konstytucyjnego”.
Według Łobana, Karajew podpada pod artykuł 128 KK – Przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu ludności, za co grozi na Białorusi nawet kara śmierci.
Tymczasem dyrektor Mińskich Zakładów Ciągników Kołowych – jednego z największych strategicznych przedsiębiorstw kraju, Aleksiej Rimaszewskij przyznał na wiecu robotników, że Łukaszenka przegrał wybory, mimo że on sam na niego głosował.
[SOUND ON] "It feels like we live in the Middle Ages." Here is audio recorded last night near the Minsk detention center where hundreds/thousands are being kept, indoor and outdoor. You can hear screams and moans from beatings.Some detainees released from the detention center described the tortures they experienced. They are in shock; some can't speak, others are сrying. Many describe the place as hell. One girl who was released, confirms: "They were beating me, harassing, taking pants off, threatening" —Audio was first published by Telegram Наша Ніва.
Opublikowany przez Franaka Viačorkę Czwartek, 13 sierpnia 2020
oprac. ba na podst. charter97.org/moybay.com
3 komentarzy
Darek
15 sierpnia 2020 o 19:02Wyjątkowa brutalność władzy coraz bardziej skłanie mnie do uznania, że Łukaszenka naprawde przegrał. Jednak wynik nie ma wiekszego znaczenia bo dyktatura aby przetrwać musi wmawiać, że ma olbrzymie poparcie. To samo było pod koniec lat 80-tych w PRL, nasi dygnitarze też wierzyli w duże poparcie. Dopiero przegrane wybory ich obudziły.
Z punktu widzenia Łukaszenki nie ma znaczenia czy dostał 40 czy 60% głosów. Oba wyniki oznaczają utratę władzy. Facet wie, że siedzi na walizkach więc będzie coraz bardziej brutalny. Teraz idzie tropem Cyrankiewicza który w 1956 powiedział:
„Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie”
Sytuacja ekonomiczna Białorusi jest coraz gorsza. W pierwszym kwartale mieli spadek PKB. Ostatnie dwa kwartały notowali miliardowy deficyt na rachunku obrotów bieżących. Oznacza to, że o miliard więcej importowali i pożyczali za granicą niż tam wysyłali. A to wszystko działo się przed wyborami i koronawirusem, danych za II kwartał jeszcze nie ma. To musi wpłynąć na inflację która i tak jest spora, na poziomie 5%. A będzie jeszcze gorzej gdyż Rosja nie obniży cen gazu oraz ropy bo nie ma na to środków. W dodatku przywiązali sobie potężną kulę u nogi w postaci elektrowni jądrowej. Białoruś już dziś ma gigantyczne problemy z gospodarką, im dłużej Łukaszenka będzie trwał u władzy tym gorzej.
Max
15 sierpnia 2020 o 20:49Ileż można pokazywać w Panoramie wygadującego nieskończone brednie i głupoty Łukaszenkę oraz jego świtę słuchającą tych idiotyzmów jak na tureckim kazaniu. Normalnie po ludzku chyba każdy ma tego dość.
Borys
16 sierpnia 2020 o 00:10Niestety Łukaszenka ma gdzieś Białorusinów. Czuje, ze wladza mu się wymyka z rąk. Zaraz wezwie Wielkiego Brata do pomocy, ktory naturalnie pomoże mu w sposob „pokojowy” utezymac sie u władzy. Po raz kolejny w Armia Czerwona „wyzwoli” obcy naród z jego wolnosciowych aspiracji. Smutna powtórka
historii. Chory czlowiek musi utrzymać władzę kazdym kosztem. Tak działają psychopaci. Zachod nie zrobi nic. Jedyna nadzieja, że przyspieszy to dalszą degeneracje i rozpad gospodarki Rosji.