
Collage / fot. Ministerstwo Obrony Estonii / Meduza
NATO reaguje na wzmożoną rosyjską obecność wojskową na północnej flance.
W Estonii ruszyły 5 maja największe w tym kraju manewry 12-tu państw NATO – “Siil-2025” (Jeż-2025) z udziałem 16 tys. żołnierzy. To część znacznie większych ćwiczeń odstraszających Sojuszu w regionie bałtyckim: Steadfast Deterrence-25 i Griffin Lightning-25 – donosi ERR.
Ćwiczebne boje i operacje obronne będą rozgrywane na całym terytorium kraju do 23 maja, ale głównie na północnym wschodzie i południowym wschodzie, czyli przy granicy z Rosją oraz na centralnym poligonie Nursipalu.
Oprócz sił estońskich, największe kontyngenty wysłały Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Francja i Niemcy. Przybyli też obserwatorzy z Izraela, Ukrainy i Japonii.
Po raz pierwszy w czasie manewrów zostanie przetestowany ogólnokrajowy system wczesnego ostrzegania przed atakiem – syreny zawyją w ponad 20-tu estońskich miastach, usłyszy je ok. 65 proc. ludności.
Z kolei za tydzień ruszą kolejne duże manewry w fińskiej Laponii z udziałem 6,5 tys. żołnierzy z Finlandii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Potrwają do 31 maja – zapowiada Yle.fi. W tym przypadku szczególny nacisk zostanie położony na działania artylerii, z której zresztą Finlandia słynie wśród państw NATO.
Czytaj więcej o zacieśnianiu współpracy obronnej państw północnych: “Sojusz czterech” przeciwko Rosji! Nie liczą już na Trumpa.
Zobacz także: A tyle się o tym nagadał! Putinowi zniknęła jego cudowna broń.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!