Mniejszość polska na Łotwie to obecnie ponad 38 tysięcy osób, czyli 2 procent ogółu mieszkańców kraju, a reprezentujący ich Związek Polaków na Łotwie obchodzi właśnie stulecie swej działalności.
Pierwsi polscy osadnicy na terytorium Łotwy pojawili się w XVI wieku, a do roku 1772 Dyneburg i okolice stanowiły integralną część I Rzeczypospolitej. Kolejne fale polskich emigrantów na Łotwie pojawiły się w XIX wieku, a w okresie II Rzeczypospolitej, w odróżnieniu od Litwy, relacje polsko-łotewskie były bardzo dobre, co skutkowało m.in. powołaniem do życia 6 sierpnia 1922 roku Związku Polaków na Łotwie.
Po aneksji Łotwy przez ZSRS w 1940 roku Związek został zdelegalizowany. W 1978 roku grupa ryskich Polaków powołała Klub Kultury Polskiej „Polonez”, który w 1990 roku przekształcił się w odtworzony Związek Polaków na Łotwie, a pierwszym prezesem organizacji została Ita Kozakiewicz, czynnie działająca na rzecz odzyskania niepodległości przez Łotwę.
Obecnie na Łotwie działa sześć polskich szkół.
Wszystkie te wydarzenia upamiętniono okolicznościową wystawą „Wytrwać na przekór historii. Stulecie Związku Polaków na Łotwie”, którą uroczyście odsłonięto 3 września br. w Domu Polskim w Dyneburgu (Varšavas 30, Daugavpils). Autorem wystawy jest Tomasz Otocki, dziennikarz współpracujący z „Przeglądem Bałtyckim”, który dziejami Łotwy zainteresował się jeszcze na studiach.
Jak informuje Tomasz Otocki w rozmowie z red. Antonim Radczenko („Kurier Wileński”, 3–9 września 2022 r., nr 35 /102/):
„Moje zainteresowanie Łotwą zaczęło się już dawno, kilkanaście lat temu, kiedy byłem studentem Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Uczęszczałem wtedy jako wolny słuchacz na zajęcia z języka łotewskiego w Katedrze Bałtystyki UW, do pań Liene Gūtmane i Moniki Michaliszyn. Od tego czasu regularnie jeżdżę na Łotwę, staram się odwiedzać wszystkie zakątki kraju. Czytam po łotewsku, nagrywam wywiady z Łotyszami, publikuję regularnie teksty w «Polaku na Łotwie» i «Przeglądzie Bałtyckim». Jesienią planuję kolejną podróż na Łotwę, bo obecnie nagrywam wspomnienia Polaków z Rygi, które chciałbym umieścić w odrębnej książce. Na razie szukam wydawcy. […]
Wystawa przedstawia 100-lecie działalności ZPŁ i składa się z dwóch części: historycznej i współczesnej. W pierwszej części starałem się pokazać historyczne postaci, jak m.in.: Stanisławę Dowgiałłównę – ziemiankę z Inflant Polskich, farmaceutkę, emancypantkę, studentkę Uniwersytetu Jagiellońskiego, pierwszą prezeskę Związku Polaków na Łotwie […]; Jarosława Wilpiszewskiego – posła na Sejm, prawnika i kolejnego prezesa ZPŁ aż do 1931 r.; Jana Wierzbickiego – adwokata z Dyneburga, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Dyneburgu i pierwszego polskiego parlamentarzysty na Łotwie wybranego głosami społeczności polskiej w Łatgalii. […]
W okresie międzywojennym łotewscy Polacy byli dosyć wpływową grupą społeczną. Na wystawie chciałem pokazać różnorodność działalności związku, który był pierwszą organizacją polityczną Polaków na Łotwie. Wspomniałem np. radnych, którzy wybrani zostali z polskiej listy. Nie każdy wie, że np. w Rydze Polacy regularnie zdobywali jeden mandat i mieli swojego przedstawiciela, o czym teraz mogą tylko pomarzyć. W innych samorządach Polacy także tworzyli znaczące lobby, by wspomnieć choćby dr. Michała Biedrzyckiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Lucynie, bohatera słownika Zostali na Wschodzie. Polacy w ZSRS 1945–1991, wydanego w 2021 r. przez IPN. […]
W drugiej części wystawy starałem się pokazać Związek, który po 50 latach przerwy został reaktywowany. Nie mogło tutaj zabraknąć postaci Ity Kozakiewicz, działaczki Łotewskiego Frontu Narodowego, posłanki do Rady Najwyższej Łotwy, która 4 maja 1990 r. zagłosowała za niepodległością kraju. Niestety, niedługo potem zginęła. W drugiej części wystawy pokazuję także działalność współczesną kilkunastu oddziałów związku (np. oddziałów w Dyneburgu, Rzeżycy, Jełgawie, Lipawie, Lucynie itp.)”.
Opracowanie wystawy „Wytrwać na przekór historii. Stulecie Związku Polaków na Łotwie” sfinansowała Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
RES
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!