
Zdjęcie ilustracyjne. Fot: x.com/Zelazna_Dywizja
Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła żołnierza o przekroczenie uprawnień przy użyciu broni na granicy z Białorusią. W marcu 2024 r. oddał strzały ostrzegawcze, stwarzając zagrożenie dla innych żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Sprawa polskiego żołnierza, który oddał strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów na granicy z Białorusią, została przekazana do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie. Do incydentu doszło w marcu 2024 roku w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne.
Rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Piotr Skiba oświadczył, że żołnierz został oskarżony o to, że 25 marca 2024 r. w okolicy Dubicz Cerkiewnych przekroczył swoje uprawnienia określające zasady wykorzystania broni palnej w ograniczonym zakresie, polegającym na jej wykorzystaniu do zaalarmowania lub wezwania pomocy i oddał 12 strzałów z broni służbowej wzdłuż drogi granicznej, w kierunku – znajdującej się na tej drodze grupy osób i stworzył zagrożenie dla innych żołnierzy Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Straży Granicznej i migrantów.
Incydent ten wywołał kontrowersje zarówno wśród wojskowych, jak i w społeczeństwie, zwłaszcza w kontekście napięć na polsko-białoruskiej granicy.
Przypomnijmy, że w połowie czerwca ubiegłego roku Żandarmeria Wojskowa aresztowała żołnierzy, którzy użyli broni wobec uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy imigrantów na granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne. To ten sam rejon, w którym pod koniec maja został dźgnięty nożem polski żołnierz.
Decyzją prokuratora zostali żołnierze zawieszeni w czynnościach służbowych i oddani pod dozór przełożonego wojskowego. Koledzy z jednostki aresztowanych żołnierzy zorganizowali zrzutkę na prawników.
ba na podst. dorzeczy.pl/ defence24
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!