Do zdumiewającej potyczki doszło koło centrum handlowego „Ekspobieł” w Mińsku. Głuchoniemy sprzedawca flag sowieckich zaatakował tam znanego rosyjskiego opozycjonistę Andrieja Kima – podaje Euroradio.
Działacz opozycji zwrócił mężczyźnie uwagę, że jego handel jest nielegalny. Okazało się, że sprzedawca jest głuchoniemy, ale dał do zrozumienia, że zaraz sobie pójdzie. Obietnicy jednak nie dotrzymał i dalej sprzedawał swoje wyroby. Wtedy Kim postanowił mu zrobić zdjęcie. To wyprowadziło „handlowca” z równowagi i rzucił się z pięściami na opozycjonistę.
Zanim na miejsce przyjechała milicja głuchoniemy sprzedawca flag zdążył uciec. Działacz poważniejszych obrażeń nie doznał. Nie może się jednak nadziwić, gdyż – jak się okazuje – plaga głuchoniemych sprzedawców sowieckich flag stała się ostatnio na Białorusi powszechna – są na parkingach, na stacjach benzynowych, przed sklepami.
Oczywiście handlują bez żadnych pozwoleń i – co ciekawe – tylko tym jednym asortymentem. „Kto wykorzystuje tych nieszczęśliwych ludzi?” – zastanawia się Andriej Kim.
Kresy24.pl / Euroradio
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!