Jak dowiedziała się „Nasza Niwa”, Fiodor Pownyj, którego nazywano „spowiednikiem Łukaszenki”, stracił stanowisko i rozległe przywileje. Białoruski dyktator nie stanął w obronie swojego byłego faworyta, podobno nie wtrąca się do spraw cerkiewnych.
Fiodor Pownyj jest wpływowym księdzem, był sekretarzem i asystentem metropolity Filareta, odnoszący sukcesy biznesmen o wielkich ambicjach. Był jedynym księdzem, któremu pozwolono zbudować willę w elitarnej dzielnicy Drozdy.
Swego czasu ambicje popa spotkały się ze sprzeciwem Moskwy – patriarcha Kirył nie ufał Pownemu.
Przysłany na Białoruś metropolita Paweł wszedł z nim w otwartą konfrontację i publicznie obiecał „zamknąć tego grubego popa”.
Paweł wysyłał skargi na Pownego do Synodu w Moskwie i pisał przeciwko niemu oświadczenia do władz białoruskich, ale niezatapialny Pownyj zachował swoje stanowiska dzięki bliskości z Łukaszenką.
Tymczasem, jak pisze Nasza Niwa, powołując się na cerkiewnych dostojników, o ile poprzedni metropolita Paweł walczył z Pownym, nowy zwierzchnik białoruskiej cerkwi Benjamin wymyślił sztuczkę.
Po odwołaniu przez Moskwę metropolity Pawła (który niespodziewanie wykazał się ludzką postawą podczas terroru wobec tych, którzy nie zgadzali się ze sfałszowanymi wyborami) i mianowaniu metropolity Benjamina (Białorusin Witalij Tupeko) na patriarchalnego egzarchę, Pownyj początkowo wzmocnił swoje wpływy.
Ale później metropolita Benjamin uciekł się do przebiegłości: swoim dekretem zamienił cerkiew Wszystkich Świętych w katedrę, którą według kanonów może zarządzać tylko przedstawiciel czarnego kleru, mnich.
Fiodor Pownyj to przedstawiciel białego duchowieństwa, żonaty pop. W świątyni, którą zbudował, pielęgnował i uważał za swoją, Pownyj został klucznikiem.
Jak można sądzić z informacji na stronie internetowej diecezji mińskiej, Pownyj musiał zgodzić się na tę propozycję.
Klucznik to stanowisko w cerkwi, które można porównać do zastępcy proboszcza – kieruje innymi księżmi w zakresie zadań powierzonych przez proboszcza. Koordynuje działania ze starostą kościelnym.
Na stronie internetowej diecezji mińskiej nie podano nazwiska nowego proboszcza cerkwi Wszystkich Świętych. To prawdopodobnie sam patriarszy egzarcha Benjamin.
Sam Fiodor Pownyj, w odpowiedzi na telefon od dziennikarzy, odpowiedział krótko: „jesteście dziwakami”, „nic nie rozumiecie”.
„Każdy próbuje jakoś odkręcić sytuację, stroić żarty. Tymczasem otwórz Wikipedię: klucznik to pomocnik egzarchy w świątyni! Jak się ma do tego „zdegradowany”? Źle to odbierasz, nie ma problemu, jest wyssany z palca, ludzie nie rozumieją kto to jest klucznik, po prostu gadają bez zrozumienia. Otwórz Wikipedię! Zostałem awansowany!” – powiedział Pownyj.
ba za nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!