2 czerwca na 41. regularnej sesji Rady praw człowieka ONZ specjalny sprawozdawca ds. Białorusi Anais Marin zaprezentowała swój pierwszy raport na temat sytuacji praw człowieka w tym kraju, informuje Centrum Praw Człowieka „Viasna”.
Podczas swojego wystąpienia Anais Marin powiedziała min:
– W sytuacji, gdy brakuje poważnych reform legislacyjnych, prawdziwej równowagi władz, w sytuacji braku woli politycznej do uczciwej ochrony i promocji praw człowieka na Białorusi nie ma miejsca na samozadowolenie. Zbyt wiele pytań, które zaznaczyłam w swoim raporcie, które każą pociągnąć Białoruś do odpowiedzialności. Jest zbyt dużo wcześniejszych pytań, które powtarzam w swoim raporcie, a które zbyt długo pozostają ignorowane, zbyt wiele osób nadal cierpi z powodu tego, że rząd nie udziela prawom człowieka tyle uwagi, na ile zasługują.
Specjalny sprawozdawca wyraziła ubolewanie, że władze Białorusi nie uznają jej mandatu. Zaznaczyła, że gdy tylko rząd wyrazi gotowość do dialogu, będzie współpracować z władzami Białorusi.
Tymczasem przedstawiciel Białorusi przy ONZ Jurij Ambraziewicz w swoim wystąpieniu wyraził niezadowolenie z powodu ustanowienia specwysłannika ds. Białorusi i podkreślił, że Białoruś bezpośrednio rozmawia z zaniepokojonymi przedstawicielami społeczności międzynarodowej „o tym co ich niepokoi”.
– Powtarzamy, że naszym zdaniem rozpatrywanie w murach ONZ sytuacji w dziedzinie praw człowieka na Białorusi nie jest celem i zadaniem ONZ i Rady Praw Człowieka ONZ w szczególności. Potwierdzamy, że pryncypialnie odrzucamy samą instytucję krajowych rezolucji w Radzie Praw Człowieka ONZ i ONZ w ogóle – powiedział na koniec swojego wystąpienia Jurij Ambraziewicz.
Po wystąpieniu przedstawiciela Białorusi, głos zabrali przedstawiciele międzynarodowych organizacji praw człowieka oraz poszczególnych krajów, w tym Polski, którzy dziękowali Anais Marin za raport, wyrażali swoje opinie i zaniepokojenie z powodu sytuacji na Białorusi, zadawali pytania. Wszyscy wyrazili poparcie dla przedłużenia mandatu specjalnego sprawozdawcy na Białorusi.
Po ich wystąpieniach, oficjalny przedstawiciel Białorusi nie miał już ochoty zabierać głosu. Na pytania odpowiadała tylko Anais Marin.
Prawnik Białoruskiego Komitetu Helsińskiego Dmitrij Czernych był obecny podczas prezentacji raportu ws. Białorusi. Jak powiedział, przedstawiciele wszystkich krajów członkowskich Rady Praw Człowieka, byli dobrze poinformowani nt. sytuacji w dziedzinie praw człowieka na Białorusi i zadawali konkretne pytania. Widać, że praca obrońców praw człowieka nie idzie na marne.
– Pytania dotyczące raportu zadawali przedstawiciele Francji, Polski, Słowacji, Wielkiej Brytanii. Widać było, że są dobrze poinformowani i doskonale orientują się w sytuacji na Białorusi. W szczególności zainteresowani byli sytuacją przedwyborczą, pytali o prześladowania niezależnych dziennikarzy i blogerów, w tym tych, którzy piszą na tematy ekologiczne. Niektóre kraje z zadowoleniem przyjęły to, że została wstrzymana budowa zakładu produkcji akumulatorów Brześciu.
Prawie wszystkie kraje wyrażały ubolewanie z powodu nieuznawania przez Białoruś mandatu specjalnego sprawozdawcy ds. praw człowieka, i wezwały Mińsk, by zmienił swoje nastawienie.
Głosowanie nad rezolucją, w tym w sprawie przedłużenia mandatu specjalnego sprawozdawcy na Białorusi, odbędzie się 11 i 12 lipca.
oprac.ba/spring96.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!