W obwodzie moskiewskim znalezione zostało ciało siedemnastoletniego zwycięzcy Moskiewskiej Olimpiady Chemicznej. Uczeń zmarł po przeszukaniu jego pokoju przez agentów… Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Ciało chłopaka zostało znalezione na klatce schodowej dokładnie w dniu jego urodzin. Wcześniej był w szkole, gdzie wedle relacji świadków nie zachowywał się podejrzanie ani w jakiś niezwykły sposób. Jedynym, co może dziwić jest pozostawienie przedśmiertnej notatki, że kraj nie potrzebuje utalentowanej młodzieży.
Młody człowiek wielokrotnie brał udział i zwyciężał w rejonowych i krajowych olimpiadach chemicznych. Doświadczenia prowadził w domu i kilkakrotnie doszło u niego do wybuchów, co wywołało skargi sąsiadów. Właśnie jedna z takich skarg była przyczyną wizyty FSB. Agenci przeszukali mieszkanie, skonfiskowali telefon, wyposażenie laboratorium i zażądali podpisania oświadczenia, w którym uczeń zobowiązał się do nierozgłaszania faktu ich wizyty.
Zastanawiająca jest tu, wedle informującej o całym zdarzeniu gazety „Moskiewski komsomolec”, zbieżność rewizji z decyzją rodziców cudownego dziecka o emigracji do USA, by chłopak odnalazł sens życia i poczuł się potrzebny. Koledzy ucznia potwierdzili, że w rozmowach z nimi wielokrotnie powtarzał, że chciałby kształcić się w Finlandii, Szwecji, Europie czy w właśnie w Stanach.
Śledztwo trwa.
O innych podobnych podejrzeniach wobec FSB w związku z tajemniczymi śmierciami czytaj także tutaj.
Adam Bukowski
2 komentarzy
PL
28 kwietnia 2018 o 02:13nieboszczyk nic nie powie
fina
29 kwietnia 2018 o 18:13Ot, taki putinowski „mir”…ruski mir…