Z powodu kolaboracji rządu Andriusa Kubiliusa nie udało się wstrzymać budowy elektrowni atomowej w białoruskim Ostrowcu – taki zarzut byłemu premierowi stawia szef litewskiego rządu premier Saulius Skvernelis. Kubilius odrzuca wszelkie zarzuty.
„Oczywiście, czymś złym jest fakt, że taki projekt powstał. Gdyby Litwa w swoim czasie zajęłaby bardziej stanowcze stanowisko i szukałaby innych rozwiązań, być może problemu nie byłoby. Niestety ówczesny rząd Andriusa Kubiliusa kolaborował z Białorusią i wspólnie rozwijał projekty atomowe na Litwie i Białorusi, mówił o wspólnym rynku (…) Właśnie brak stanowczego stanowiska przyczynił się do budowy elektrowni” – powiedział LRT Skvernelis.
W 2010 r. Andrius Kubilius spotykał się z premierem Białorusi Sergejem Sidorskim i przekazał zastrzeżenia strony litewskiej odnośnie miejsca budowy elektrowni, ale zaproponował również pomoc w rozwoju wspólnych projektów energetycznych. Po spotkaniu Kubilius mówił, że być może uda się Białoruś przekonać do rezygnacji z budowy.
Kubilius odrzuca zarzuty Skvernelisa. „Premier mówi absolutną nieprawdę, a mówiąc wprost – zwyczajnie kłamie. Włożyliśmy sporo wysiłku, aby elektrownia w Ostrowcu nie była budowana. Próbowaliśmy stronę białoruską przychylić w naszą stronę i proponowaliśmy udział w budowie nowej elektrowni w Wisagini. Nasz rząd zwrócił się z apelem do wszystkich możliwych międzynarodowych organizacji i instytucji, że budowa elektrowni jest sprzeczna ze wszystkimi międzynarodowymi konwencjami” – powiedział BNS były premier.
„Dążyliśmy do budowy elektrowni w Wisagini, aby nie było elektrowni w Ostrowcu. Niestety obecny polityczny szef Skverneliusa Karbauskis intensywnie organizował referendum wymierzone w elektrownię w Wisagini. Mówiliśmy wówczas, że jeśli nie zaczniemy budować elektrowni w Wisagini, to będzie realizowana budowa elektrowni w Ostrowcu. I mieliśmy rację. W tym miejscu tylko chciałbym powtórzyć, że zarzuty o kolaborację są bezpodstawne” – dodał Kubilius.
Białoruska Elektrownia Jądrowa znajduje się w obwodzie grodzieńskim, w Ostrowcu, 50 kilometrach od Wilna. Uruchomienie pierwszego bloku ma nastąpić w 2019 roku. Koszt budowy ma wynieść 11 mld euro. Projekt jest współfinansowany przez Rosję.
Kresy24.pl za zw.lt/bns
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!