Ministerstwo finansów planuje wprowadzenie do kodeksu podatkowego zapisu, zgodnie z którym banki będą miały obowiązek informowania fiskusa, kto i w jakiej wysokości skupuje walutę obcą.
Do tej pory dane dotyczące zakupu dewiz przez osoby fizyczne objęte były tajemnicą bankową. Zdaniem ekspertów planowane zmiany w ustawodawstwie związane są z potrzebą identyfikacji osób, których rzeczywiste wydatki przekraczają oficjalne dochody.
Chodzi przede wszystkim o sytuacje, gdy osoby będące w wieku emerytalnym skupują duże ilości waluty obcej. Przedstawiciele sektora finansowego tłumaczą przypadki zakupu dużych ilości waluty z działalnością prywatnych przedsiębiorców, którzy chcąc uniknąć płacenia podatków wykorzystują osoby fizyczne jako pośredników, czyli tzw. „słupy”.
Ekonomista Sergiej Czałyj uważa, że wprowadzenie takich środków kontroli nie ma uzasadnienia i nie przełoży się na rynek walutowy w kraju:
„Statystyki są dziś takie, że to nie osoby fizyczne odpowiadają za ujemny balans na rynku walutowym. Obrót tam jest bliski zeru. Różnica wacha się od 50 do 100 mln. dolarów, czyli jego zdaniem – jest w normie.
Czałyj przypomina, że białoruski rząd chcąc kontrolować obrót na rynku walutowym zarządził kilka lat temu sprzedaż dewiz za okazaniem paszportu. Jak powiedział ekonomista, – nowe rozporządzenie nie wpłynie ani na pojawienie się spekulantów walutowych, ani na bilans na rynku walut.
Kresy24.pl/euroradio
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!