Białoruski reżim bardzo chciałby złamać Andrzeja Poczobuta, ale nie może. Zostaje mu więc tylko zemsta. Siła Andrzeja Poczobuta doprowadza Łukaszenkę do szaleństwa, napisała liderka białoruskiej opozycji Swietłana Tichanowska w artykule opublikowanym na łamach Gazety Wyborczej.
16 stycznia rozpoczął się proces dziennikarza i działacza niezależnego Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta.
Więzień polityczny jest oskarżony o podżeganie do działań, mających na celu wyrządzenie szkody bezpieczeństwu narodowemu Republiki Białoruś (par. 3, art. 361 kk), a także podżeganie do innej wrogości społecznej par. 3, art. 130 kk.
Proces rozpoczął się o godzinie 10:30. Początkowo na salę rozpraw zostali dopuszczeni tylko najbliżsi krewni i kilku działaczy, ale na wniosek prokuratora proces utajniono tłumacząc, że w materiałach sprawy są dokumenty pochodzące z archiwów KGB. Prawdopodobnie dotyczą działalności żołnierzy AK na dzisiejszej Bialorusi, o których wielokrotnie pisał Andrzej, a których odwaga dodaje dziś Poczobutowi siły.
„Myślę o tych, którzy siedzieli w tych murach w latach 40-50-tych i też czekali na proces. Było im trudniej, w tamtych latach było to prawdziwe piekło. Ich przykład dodaje sił. Nie wybieramy czasów, w których mamy żyć, ale wybieramy, jak żyjemy w tych czasach. Oczywiście nigdy nie myślałem, że historia nagle stanie się tak niebezpieczna, ale rzeczywistość zawsze zaskakuje. I właśnie na tym polega jej piękno” – napisał Andrzej Poczobut w jednym z listów do żony Oksany.
Demokratyczna przywódczyni Białorusi Swietłana Tichanowska swoją opinię na temat procesu dziennikarz wyraziła na łamach Gazety Wyborczej.
„Wszyscy wiedzą, że te [oskarżenia skierowane przeciwko Poczobutowi] to kłamstwa, ale maski reżimu Łukaszenki już dawno zostały zerwane, a on nie dba o zachowanie choćby pozorów zaufania. Dlatego oskarża ludzi o absurdalne rzeczy” – uważa polityk.
Swietłana Tichanowska podkreśliła, że głównym celem reżimu jest łamanie ludzi, pozbawianie ich dobrych cech, zmuszanie ich do skruchy za zbrodnie, których nie popełnili, zadawanie im bólu fizycznego i psychicznego.
Tichanowska nie ma wątpliwości, że wysiłki reżimu obliczone na złamanie Andrzeja nie przynoszą skutku. Kiedy jesienią 2021 roku poproszono go o napisanie prośby o ułaskawienie w zamian za obietnicę zwolnienia, odmówił.
„W rezultacie białoruskie KGB wpisało Andrzeja na listę osób „zaangażowanych w działalność terrorystyczną”.
Tichanowska wskazuje, że skutkiem tego władze więzienne zmieniają „terrorystom” warunki przetrzymywania ze strasznych na nieznośne.
Andrzej ma teraz jeszcze mniejszy kontakt ze światem zewnętrznym, nie wolno mu przysyłać paczek ani pieniędzy na drobne zakupy w więziennym sklepie. Ale najbardziej bolesne jest to, że „terroryści” pozbawieni są spotkań z rodzinami, prawa do rozmów telefonicznych, a często i listów. Mimo to wiemy, że Andrzej się trzyma. Tacy silni ludzie jak Andrzej doprowadzają białoruski reżim do szaleństwa”.
Tichanowska wskazuje, że Andrzej to człowiek walczący o prawa polskiej mniejszości na Białorusi.
„A dla Łukaszenki Polska jest nie tylko krajem sąsiadującym, ale także ucieleśnieniem znienawidzonych wartości zachodnich i europejskich. To w odniesieniu do Polski Białorusini oceniają swój standard życia, porównują ceny w sklepach, rozwój gospodarczy, rynek pracy i możliwości biznesowe”, wyjaśnia liderka opozycji. Porównując Białoruś z Polską, Białorusini wyraźnie widzą, w co reżim Łukaszenki zmienił nasz kraj.
Według Tichanowskiej Łukaszenka mści się za to na Polsce.
„Zamyka polskie szkoły, niszczy groby żołnierzy AK, więzi i torturuje przywódców Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys i Andrzeja Poczobuta. Reżim wysuwa absurdalne oskarżenia pod adresem Andrzeja. I oczywiście tego, co czeka Andrzeja, nie można nazwać procesem. To jest farsa. To próba zniszczenia silnych i odważnych ludzi”.
oprac. ba za wyborcza.pl/svaboda.org
2 komentarzy
Kocur
16 stycznia 2023 o 13:55Wiara i ideały ludzi są niezłomne, ale wykańczają ich warunki życia w obozach.
Stefan
16 stycznia 2023 o 19:20Amor Patriae Nostra LeX!!! Już Pan jest Panie Andrzeju na Kartach historii Najjaśniejszej RP!!!