Prezydent USA Donald Trump musi odwieść Putina od pewnych „absurdalnych żądań” podczas rozmów, które odbędą się we wtorek 18 marca. Żądania te obejmują zajęcie i zdemilitaryzowanie całej Ukrainy lub plany zajęcia kolejnych jej terytoriów. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE, podaje wnp.pl.
Sikorski powiedział w Brukseli, że życzy Trumpowi sukcesu podczas rozmowy telefonicznej z Putinem i wyraził nadzieję, że prezydent USA będzie w stanie przekonać rosyjskiego dyktatora do wycofania się ze swoich „absurdalnych żądań”.
Odnosząc się do wcześniejszej obietnicy Trumpa, że wojna zakończy się w ciągu 24 godzin, polski minister spraw zagranicznych zauważył, że „wiedzieliśmy, że nie będzie to takie łatwe”.
Dodał, że ma nadzieję, iż Trumpowi uda się przekonać Putina do porzucenia części jego absurdalnych żądań, w szczególności chęci przejęcia kontroli nad całą Ukrainą lub jej demilitaryzacji, a także planów zajęcia w przyszłości kolejnych terytoriów ukraińskich.
„Sukces negocjacji Trumpa będziemy mierzyć jakością osiągniętego pokoju” – powiedział Sikorski.
Zaznaczył, że negocjacje pokojowe będą testem dla Federacji Rosyjskiej. Przypomniał, że Ukraina zgodziła się na tymczasowe 30-dniowe zawieszenie broni, podczas gdy Rosja przedstawiła warunki, które pokazują, że nie chce pokoju ani rozmów pokojowych.
„Mamy jasność kto chce pokoju, a kto chce wojny. Rosja będzie chciała przejąć innymi metodami całą Ukrainę, a najlepiej jeszcze zneutralizować militarnie połowę Europy. To jej się nie uda, co nie znaczy, że Putin nie będzie próbował” – ostrzegł.
Przypomnijmy, Trump zapowiedział rozmowę z Putinem na wtorek. „Rozmawiam z Putinem we wtorek. W weekend wykonano wiele pracy. Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę. Może możemy, może nie, ale myślę, że mamy bardzo duże szanse” – powiedział reporterom na pokładzie samolotu prezydenckiego.
Media poinformowały też, że amerykański prezydent podczas rozmowy z rosyjskim dyktatorem planuje omówić kwestię terytoriów i „podziału niektórych aktywów” między Federacją Rosyjską a Ukrainą. „Będziemy rozmawiać o ziemi. Będziemy rozmawiać o elektrowniach” – powiedział Trump, odpowiadając na pytanie o koncesje obu stron, odnosząc się do Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która jest pod kontrolą rosyjskich okupantów.
Opr. TB, wnp.pl
2 komentarzy
Kocur
17 marca 2025 o 21:25Nigdy nie uwierzę w dobre intencje putina. Podpisze co będzie konieczne (dla świętego spokoju), a z czasem wymyśli pretekst aby postanowić na swoim i oskarżyć Ukrainę o złamanie umów.