Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł Węgry przed zbliżającą się wojną z Ukrainą, a Budapeszt wierzył, że może zająć część terytorium Ukrainy, oświadczył sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołksiej Daniłow, cytowany przez TSN.
Szef Rady Bezpieczeństwa Daniłow uważa, że władze węgierskie wiedziały o przygotowaniu agresji na Ukrainę. Co więcej, jest przekonany, że Budapeszt miał własne interesy terytorialne.
„Te same Węgry, które otwarcie deklarują współpracę z Federacją Rosyjską. Co więcej, zostały ostrzeżone przez Putina, że nastąpi atak na nasz kraj. Widzieliście ich stanowisko. Z jakiegoś powodu sądzili, że mogą przejąć część naszego terytorium. Tak się nigdy nie stanie. Zwycięstwo będzie nasze, a ten kraj, który tak się zachowywał… Cóż, zobaczymy, jakie będą konsekwencje dla tego kraju po zakończeniu wojny”– powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa.
Ołeksij Daniłow nie ujawnił źródeł informacji. Kwestia Węgier padła, gdy odpowiadał na pytanie o możliwość przystąpienia do NATO, którego członkiem są Węgry.
Budapeszt na razie nie skomentował oświadczenia wysokiej rangi przedstawiciela ukraińskich władz.
Ponadto, zdaniem Daniłowa, Kijów nie może podpisać traktatu pokojowego z Moskwą. „Z Rosją możemy tylko podpisać jej kapitulację” – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami.
Przypomnijmy, że Węgry wznowiły pracę ambasady w stolicy Ukrainy.
oprac. ba za tsn.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!