Rosyjski Sąd Najwyższy orzekł, że udział w wojnie z Ukrainą jest powodem do zwolnienia z obowiązku odbywania kary, donosi Kommersant.
Kolegium Sądu Najwyższego ds. kadry wojskowej doszło do takiego wniosku, rozpatrując apelację porucznika Władysława Ustinowa, który został uwięziony za wypadek drogowy z dwiema ofiarami śmiertelnymi.
Sąd odniósł się do faktu, że od popełnienia przestępstwa minęło ponad półtora roku, a skazany obecnie „wykonuje zadania bojowe w strefie SOW”, co oznacza, że „przestał stanowić zagrożenie dla społeczeństwa”.
Ustinow został skazany na dwa lata kolonii karnej w maju 2022 r. przez Sąd Garnizonowy w Chabarowsku za wypadek drogowy, w którym zginęły dwie osoby (część 5 art. 264 kodeksu karnego). Złożył apelację, ale instancje apelacyjna i kasacyjna potwierdziły decyzję. Następnie Ustinov odwołał się do Sądu Najwyższego.
Sąd stanął po stronie wojskowego, powołując się na art. 80.1 Kodeksu karnego, zgodnie z którym osoba, która po raz pierwszy popełniła przestępstwo mniejszej lub średniej wagi, zostaje zwolniona z kary, jeżeli „w wyniku zmiany sytuacji” ona lub popełnione przez nią przestępstwo „przestało być społecznie niebezpieczne”.
W orzeczeniu podkreślono również, że Ustinow w pełni przyznał się do winy i wyraził skruchę, aktywnie uczestniczył w śledztwie i dobrowolnie zwrócił krewnym ofiar kwotę 2,5 miliona rubli. Ponadto sąd zwrócił uwagę na „szczególne osobiste zasługi” oficera podczas służby, za które przyznano mu wyższą o jeden stopień rangę, a także przytoczył pozytywną charakterystykę porucznika przez dowództwo.
Według adwokata Ustinowa, Siergieja Biziukina, sądy będą teraz mogły bardziej aktywnie wykorzystywać udział oskarżonych w sprawach karnych w wojnie z Ukrainą jako okoliczność łagodzącą lub podstawę do zmiany wyroku.
Adwokat podkreślił, że dążył do zakończenia postępowania karnego wobec swojego klienta z powodu naruszeń proceduralnych popełnionych przez sądy niższej instancji, ale ostatecznie Ustinow został zwolniony z kary właśnie dlatego, że był na froncie.
„Na froncie jest dotkliwy niedobór ludzi, więc kontrolowane sądownictwo pomaga ze wszystkich sił. Tworzy precedensy, którymi powinny kierować się sądy niższej instancji” – powiedział prawnik Aleksander Popkow, który wcześniej pracował jako śledczy w prokuraturze wojskowej.
Uważa on, że sprawa Ustinowa jest „zgodna z obecną polityką państwa” polegającą na rekrutowaniu więźniów i wysyłaniu tych, którzy są objęci śledztwem, na front.
ba na podst. moscowtimes.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!