Przed rosyjskim Sądem Najwyższym rozpoczęła się sprawa zasłużonej rosyjskiej organizacji badającej zbrodnie komunistyczne i zaangażowanej w obronę praw człowieka. Jak pisaliśmy, rosyjska Prokuratura Generalna domaga się likwidacji Memoriału ze względu na rzekomy ekstremizm i łamanie prawa o „agentach zagranicznych”.
Dzisiejsza rozprawa trwała kilka godzin i nie zakończyła się żadną decyzją sądu. Termin następnej rozprawy wyznaczono na 14 grudnia.
Prawnicy Memoriału i jego działacze wskazywali, że nie ma podstaw do zarzutów stawianych Memoriałowi. Przed sądem zgromadziło się kilkaset osób popierających Memoriał.
Przepisy o „zagranicznych agentach” (tzw. „inoagent”) nakładają na podmiot wpisany na tę listę szereg obowiązków sprawozdawczych i kontrolnych. Jest ich tak dużo, i przepisy są tak nieprecyzyjnie sformułowane, że w rzeczywistości od arbitralnej decyzji urzędników czy organów ścigania zależy ocena czy są one przestrzegane.
Dzisiejsza rozprawa odbywa się w jednej z dwóch spraw wniosionych przeciwko Memoriałowi przez władze Rosji.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
1 komentarz
roan
26 listopada 2021 o 12:18Prawda o zbrodniach Państwa boli nawet po wielu latach… putina w szczególności