Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podczas procesu sądowego w Tbilisi powiedział, że gdy prezydentem Ukrainy był Petro Poroszenki, to dwukrotnie proponowano mu objęcie funkcji szefa rządu, ale odmówił.
– Wszystko dlatego, żeby wrócić do Gruzji, którą kocham do szaleństwa i gdzie istniało realne zagrożenie moją fizyczną likwidacją – powiedział Saakaszwili.
Podczas procesu Saakaszwili także powiedział, że gdy spotykał się z emigrantami z Gruzji, to słyszał bardzo często, jak ci narzekali na sytuację w ojczyźnie, która traci suwerenności „i stopniowo przechodzi pod kontrolę Rosji”.
Saakaszwili powiedział również, że w okresie jego prezydentury życie przeciętnego człowieka było znacznie lepsze i dotyczy to również bezrobocia. Uważa, że tragedią jest emigracja, jak podaje w ostatnich latach wyjechało prawie 700 tys. obywateli kraju. – Nie mogłem siedzieć w Kijowie i patrzeć, jak mój kraj się rozpada – zaznacza.
Oprac. DJK, ekhokavkaza.com
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!