Micheil Saakaszwili nie podpisze przyjętej przez parlament ustawy o amnestii. Nie zgadza się na wypuszczenie z więzień zdrajców ojczyzny, pedofili i przestępców, którzy odbyli zaledwie jedną czwartą kary.
„Nie będzie też prezydenckiego aktu łaski dla tych, którzy sprzedawali informacje naszym wrogom, przyczyniając się do śmierci gruzińskich obywateli i dla wojskowych, którzy próbowali zorganizować pucz” – zapowiedział Saakaszwili, nawiązując do tego, że z niezrozumiałych powodów te i inne osoby są określane przez obecnie rządzących mianem więźniów politycznych.
„Nagle okazało się, że w Gruzji jest 200 więźniów politycznych. To więcej niż we wszystkich krajach świata łącznie” – ironizował prezydent.
Saakaszwili podkreślił, że pod obecnymi rządami kraj się kryminalizuje, a obok przestępców, którzy odsiedzieli zaledwie jedną czwartą wyroków, z więzień wypuszcza się wszystkich rosyjskich szpiegów – nawet tych, którzy pracowali na rzecz Rosji podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku.
Niech biorą na siebie odpowiedzialność za takie decyzje, ja do tego ręki nie przyłożę – powiedział Saakaszwili podczas spotkania z młodzieżą w pałacu prezydenckim.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!