Jak dotąd tylko 5 procent miejsc związanych z Rzezią Wołyńską zostało przebadanych przez archeologów. Ukraina zablokowała możliwość ekshumacji szczątków pomordowanych w 2017 roku, wbrew ustaleniom prezydentów Polski i Ukrainy. Jednak rząd Polski wciąż liczy na zmianę stanowiska Kijowa.
„Oczekiwanie, żeby Ukraina odblokowała możliwość ekshumowania polskich ofiar, nie jest zaporowe”, powiedział w niedzielę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński na antenie Polsat News.
Krzysztof Łapiński komentował słowa prezydenta, który wyraził rozczarowanie po mało owocnym spotkaniu wicepremierów Polski i Ukrainy, do którego doszło w piątek w Łazienkach Królewskich w ramach polsko – ukraińskiej komisji ds. historycznych. Strona ukraińska nie była zainteresowana tematem ekshumacji.
Odnosząc się do tej kwestii w niedzielę w Polsat News, rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński ocenił, że oczekiwania strony polskiej względem Ukrainy nie są wysokie.
„To jest oczekiwanie proste, żeby odblokowano możliwość ekshumowania polskich ofiar, żeby można było prowadzić badania, więc to nie jest nic nadzwyczajnego, nic, co strona ukraińska powinna uznawać za coś niemożliwego do spełnienia. Niestety, dzieje się tak jak się dzieje, a my musimy stawiać tę sprawę jasno i pan prezydent powiedział, że ta rzecz była wcześniej omawiana na poziomie prezydentów, gdzie wydawało się, że uzgodniono już, że to będzie pierwszy krok do tego, żeby obie strony, przede wszystkim strona ukraińska pokazała, że chce”, powiedział Łapiński.
Według Łapińskiego, jeśli strona ukraińska nie będzie tego rozumiała, to trudno.
„Nie możemy kłaść na szali z jednej strony, że relacje ukraińskie mogą być tylko wtedy dobre, jeśli my zapomnimy o ofiarach na Wołyniu czy prawdzie, która się tym ofiarom należy. Nie ma takiego warunku, że to wtedy będzie dobrze, ale wy zapomnijcie i my się na to godzimy. Mamy prawo oczekiwać, tak jak dzieje się to w cywilizowanych państwach, że takie badania są prowadzone i to jest oczekiwanie oczywiste z naszej strony i w żaden sposób nie jest zaporowe”, powiedział rzecznik Prezydenta RP.
Według profesora Krzysztofa Szwagrzyka, tylko 5 proc. miejsc związanych z Rzezią Wołyńską zostało przebadanych przez archeologów. Oznacza to, że jedna z największych zbrodni w dziejach narodu polskiego nadal nie jest udokumentowana.
Jak mówił w lipcu na antenie TVP Info Tadeusz Płużański, wciąż nie wiadomo ilu Polaków zostało zamordowanych przez Ukraińców, i nadal trwa spór miedzy historykami co do liczby ofiar Rzezi Wołyńskiej. Jedni utrzymują, że jest to 80 tyś, inni 150 tys. Oznacza to, że poruszamy się między liczbami tak bardzo od siebie odległymi.
Kresy24.pl/polsatnews.pl/fot:wikipedia.pl/ab
5 komentarzy
Poryck
19 lutego 2018 o 15:31Jakby na tę sprawę nie patrzeć – Ukraina odmawia polskim ofiarom prawa do godnego pochówku. Mówienie więc o „braterstwie” polsko-ukraińskim jest wyjątkowym nadużyciem!
observer48
19 lutego 2018 o 17:34@Poryck
Polska powinna z ekshumacji uczynić warunek zaporowy i zawiesić subsydia Związkowi Ukraińców w Polsce do czasu przełamania oporu władz ukraińskich. Powinna też odwołać ambasadora Polski na Ukrainie do czasu uzyskanie tej zgody. Polskie władze konsularne powinny się też bliżej przyjrzeć wszystkim ukraińskim posiadaczom Kart Polaka.
Mike
19 lutego 2018 o 16:59banderowcy boją się ekshumacji swoich ofiar ? Przecież wg nich to było równoważne. Rezuny traktują nas jak frajerów, najwyższy czas zrobić jak Orban.
Janek
19 lutego 2018 o 19:46Badania potwierdzające zbrodnie dokonane na Polakach przez Ukraińców. Boją się prawdy kutra dała by świadectwo prawdy ludobójstwa.
Jarema
20 lutego 2018 o 13:04Cieszy mnie ta deklaracja PAD