Rzecznik Krema Dmitrij Pieskowa powiedział, że Rosja ma rezerwy, by zminimalizować negatywne skutki spadku cen ropy.
Pieskow powiedział, że wczoraj poniżej zera spadły ceny na ropę w transakcjach „future”, a ceny na samą ropę nie spadły poniżej zera. Nazwał tą sytuację „czysto rynkową”, której „nie należy dodawać apokaliptycznych kolorów”, i że specjaliści zapewniają, że to nie powód do „nadmiernie negatywnych” ocen sytuacji.
Powiedział, że sytuacja na rynku naftowym jest „nieprzyjemna”, ale władze Rosji mają niezbędne rezerwy, by zminimalizować następstwa tej niepewności.
Obecnie sytuacja jest taka, że cena na ropę Brent, która jest używana z kolei do wyceny ropy rosyjskiej, spadła poniżej 20 dolarów za baryłkę. Wartość rubla wobec dolara spadła o 2 pp na rosyjskich rynkach, do 77,3 rubla za dolara. Spadają też ceny na rosyjskich giełdach
Oprac. MaH, rbc.ru, themoscowtimes.com
fot. kremlin.ru
1 komentarz
ktos
22 kwietnia 2020 o 13:20No to genialnie… czywli wszyscy sa zadowoleni. My mamy tania rope, oni maja rezerwy. To chyba nalezy utrzymac taki stan rzeczy na lata.