Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że nie ma wiedzy o nowej pracy posługujących się różnymi nazwiskami domniemanych funkcjonariuszy rosyjskiego wywiadu wojskowego, poszukiwanych za granicą w związku z zamachem bronią chemiczną na byłego rosyjskiego szpiega w Wielkiej Brytanii czy wybuchami w składach broni i amunicji w Czechach.
Jak ujawnił dziennikarz grupy Bellingcat, mężczyźni pracują w administracji Kremla.
“Pietrow” i “Boszyrow” dostali nową pracę – zostali przedstawicielami Kremla w regionach
Na pytanie na konferencji prasowej w tej sprawie powiedział „tak w ogóle na Kremlu niemożliwa jest praca” wskazując, że w budynku tym jest rezydencja prezydenta Rosji i wydziały administracji prezydenta. – Nie wiadomo mi także, gdzie mogliby pracować w administracji prezydenta. Nie myślę, w administracji nie ma wydziału, który zajmuje się żywnością dla sportowców – powiedział Pieskow.
„Pietrow” i „Boszyrow” powiedzieli w 2018 roku, po tym jak stali się podejrzanymi w Wielkiej Brytanii o dokonanie zamachu w Salisbury, że byli w tej miejscowości turystycznie, a z zawodu pracują w branży fitness i zajmują się żywnością dla sportowców. Powiedzieli to w zaimprowizowanej rozmowie z rosyjską tubą propagandową „Russia Today”, którą przeprowadzoła szefowa tej stacji Margarita Simonian.
Oprac. MaH, tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!