Pracownica propagandowej kremlowskiej telewizji Russia Today Maria Butina odwiedziła kolonię karną w Pokrowie, gdzie więziony jest lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny i twierdzi, że nic złego z nim się nie dzieje.
Jej zdaniem, Nawalny wygląda „zupełnie normalnie”, „zwyczajnie” chodzi i „nie jest podobny” do człowieka, któremu nie dają spać.
Swoje wynurzenia zamieściła na swoim kanale na portalu społecznościowym
Butina twierdzi, że Nawalny sam powiedział, że nie są mu potrzebne przeciwzapalne tabletki.
Butina przedstawiła się jako ekspertka od warunków więziennych, była bowiem skazana w USA za działalność wywiadowczą na rzecz Rosji. Potem została deportowana do Rosji, gdzie znalazała zatrudnienie w propagandzie.
Maria Butina skazana przez amerykański sąd za współpracę z rosyjskim wywiadem
„Dziennikarka” twierdzi też, że inni więźniowie powiedzieli jej, że Nawalny żąda dla siebie specjalnego traktowania, i że nie są zadowoleni z jego zachowania. Stwierdziła, że Nawalny „cały dzień leży jak baron” i po sobie nawet nie sprząta.
Jak pisaliśmy, Nawalny skarżył się na bóle i problemy z poruszaniem, a także, że pozbawiany jest snu. Rozpoczął głodówkę z żądaniem opieki zdrowotnej i zaprzestania wyrafinowanych tortur. Władze już zapowiedziały, że będą karmić Nawalnego przymusowo.
Zdaniem Butiny, to nie jest pozbawianie snu, tylko zwykłe obchody, które są we wszystkich więzianiach świata. Stwierdziła również, że Nawalny ją obrażał.
Jej zdaniem warunki w kolonii karnej w Pokrowie są „ascetyczne, ale do przyjęcia”. Porównała ją do obozu pionierów.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!